Podczas krótkiego, kilkuminutowego spotkania z mediami Kręcina odczytał oświadczenie, w którym poinformował, że "pomimo targających nim wątpliwości" postanowił wystartować w wyborach. Sekretarz generalny PZPN pojawił się na spotkaniu z dziennikarzami w towarzystwie swojego adwokata.

Kręcina kolejny raz podkreślił, że czuje się niewinny, co jego zdaniem, potwierdzają zgromadzone przez niego dokumenty. Przypomniał, że sprawą, na podstawie której prokuratura postawiła mu zarzuty, zajmowały się organy skarbowe, odstępując ostatecznie od zarzutów. Odmówił jednak wyjaśnienia szczegółów dotyczących kwestionowanego przelewu, tłumacząc się, że toczące się postępowanie zobowiązuje go do zachowania milczenia w sprawach dotyczących zarzutów.

Obecność mojego adwokata wynika z obawy, abym nie powiedział zbyt dużo - wyjaśnił Kręcina. Jego zdaniem postępowanie wyjaśni na jego korzyść wszystkie wątpliwości i wyraził nadzieję, że nie dojdzie nawet do sprawy sądowej.

Po odczytaniu oświadczenie Zdzisław Kręcina, prosząc przedstawicieli mediów o wyrozumiałość, poinformował, że nie będzie odpowiadał na żadne pytania.

W zeszłym tygodniu Kręcinie postawiono zarzuty niegospodarności. Sekretarz generalny miał przekazać ok. 350 tys zł zajętych przez komornika na poczet klubu Widzew Łódź. Grozi mu do pięciu lat więzienia.