To była powtórka ostatniego finału Ligi Mistrzów. W maju w Moskwie Manchester pokonał Chelsea dopiero po rzutach karnych. Wtedy na sztucznej trawie potknął się John Terry, a Edwin van der Sar nie miał problemów z obroną jego strzału. Wczoraj rachunki miały zostać wyrównane.
Przed sezonem w Chelsea do Ricardo Carvalho dołączyło dwóch Portugalczyków – Deco i Jose Bosingwa oraz były trener reprezentacji Portugalii Luiz Felipe Scolari, co miało zwiększyć szanse na zatrzymanie Cristiano Ronaldo.
[srodtytul]Kryzys do wczoraj[/srodtytul]
As Manchesteru w grudniu odebrał Złotą Piłkę i poczuł się tak silny, że zamiast grać, głównie fauluje. Ramon Calderon złożył obietnicę, że jeśli ponownie zostanie prezydentem Realu Madrytu – Portugalczyk latem przejdzie do jego klubu, co zapewne jest głównym powodem słabszej dyspozycji piłkarza.
W Manchesterze zaczynało brakować liderów. Tych, którzy są zmęczeni, nie było kim zastępować, a United ciągle walczy przecież nie tylko o mistrzostwo, ale także o Puchar Anglii i Ligi oraz o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.