Piłkarze udają się do Portugalii w najbliższy poniedziałek i spędzą tam dziesięć dni. W tym czasie będą mieszkać i trenować w miejscowości Albufeira na południu kraju.
W sobotę, 7 lutego, kadra złożona głównie z zawodników polskiej ligi zmierzy się z Litwą. Rywal też będzie w nie najsilniejszym składzie. W środę, 11 lutego, w terminie FIFA Polska gra z Walią i wtedy obie strony wyślą na boisko najlepszych.
Mecze w Portugalii będą pierwszymi tegorocznymi sprawdzianami przed walką w eliminacjach mistrzostw świata. Ponieważ 28 marca gramy w Belfaście z Irlandią Północną, w listopadzie zmierzyliśmy się w Dublinie z Irlandią (zwycięstwo 3:2), a teraz na przeciwnika wybraliśmy inną reprezentację z Wysp Brytyjskich – Walię.
Wczoraj trener powołał kadrę na ten mecz. Nie ma w niej ani jednego debiutanta. Najmniej doświadczony, kuszony przez warszawską Polonię pomocnik Lechii Gdańsk Łukasz Trałka zrobił dobre wrażenie w grudniowym towarzyskim spotkaniu z Serbią.
Decyzja Beenhakkera o powołaniu Artura Boruca ucięła spekulacje na temat jego pozycji w kadrze. Trener wciąż stawia na duet bramkarzy Artur Boruc – Łukasz Fabiański. Ale nie mówi, który z nich wybiegnie na boisko w pierwszej jedenastce.