Paweł Brożek powrócił

W piątkowych meczach Wisła Kraków wygrała z Górnikiem Zabrze 3:1, Polonia Bytom pokonała Cracovię 1:0.

Publikacja: 25.04.2009 03:01

Wisła Kraków poradziła sobie z Górnikiem nie bez problemów. W pierwszej połowie pachniało nawet sensacją, kiedy ostatni w tabeli goście objęli prowadzenie. Drużyna Macieja Skorży z każdą minutą atakowała jednak coraz szybciej i gdyby nie trzy strzały w poprzeczkę i jeden w słupek, mogła wygrać dużo większą różnicą bramek. Zwycięstwo daje Wiśle pierwsze miejsce w tabeli.

Henrykowi Kasperczakowi nie udał się powrót do Krakowa, jednak bardzo szybko taktyka opracowana na to spotkanie legła w gruzach. Jeszcze w pierwszej połowie boisko opuścili Damian Gorawski i Adam Banaś, który tej wiosny strzelił już czwartego gola.

Do gry w pierwszym składzie Wisły powrócił Paweł Brożek i zrobił to w wielkim stylu. Przyznał, że tydzień temu w Gdyni był cieniem siebie, teraz wszyscy inni piłkarze pozostawali w jego cieniu. Zdobył bramki na 1:1 i 3:1, obie po pięknych strzałach. Trzeciego gola dołożył Rafał Boguski, który razem z Brożkiem nazywany jest już „Frankowski-Żurawski reaktywacja”.

Dużo gorsze humory po drugiej stronie krakowskich błoni. Cracovia wraca z Bytomia bez punktów, a przegrała z Polonią, mimo że ponad godzinę grała w przewadze jednego zawodnika. Janusz Filipiak już wstrzymał premie, a zwolnienie dla trenera Artura Płatka wydaje się być kwestią nawet nie dni, ale godzin.

[ramka][b]Polonia B. – Cracovia 1:0 (0:0)[/b]

Bramka: A. Klepczyński (87). Żółte kartki: M. Zieliński (Polonia); T. Moskała, D. Pawlusiński, P. Sasin (Cracovia). Czerwona kartka: M. Radzewicz (25, Polonia). Sędzia: A. Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 5 000.

Polonia: Peskovic – Hricko, Klepczyński, Killar, Sokolenko – Trzeciak

(80, Basta), Grzyb, Bazik, Jaromin

(46, Tomasik), Radzewicz – Gikiewicz (46, Zieliński).

Cracovia: Cabaj – Kulig (46, Moskała), Polczak, Tupalski, Szeliga (78, Wasiluk) – Pawlusiński, Kłus, Baran (68, Mierzejewski), Nowak, Sasin – Ślusarski.

[b]Wisła – Górnik 3:1 (1:1)[/b]

Bramki – dla Wisły: Paweł Brożek (29, 83), R. Boguski (72); dla Górnika: A. Banaś (14). Żółta kartka: W. Łobodziński (Wisła). Sędzia: H. Siejewicz (Białystok). Widzów 13 200.

Wisła: Pawełek – Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek – Małecki (62, Ćwielong), Junior Diaz (69, Jirsak), Sobolewski, Zieńczuk (69, Łobodziński) – Paweł Brożek, Boguski.

Górnik: Vaclavik – Magiera, Banaś (34, Smirnovs), Pazdan, Bonin – Pitry (75, Kołodziej), Danch, Przybylski, Strąk, Gorawski (40. Jarka) – Szczot. [/ramka]

Wisła Kraków poradziła sobie z Górnikiem nie bez problemów. W pierwszej połowie pachniało nawet sensacją, kiedy ostatni w tabeli goście objęli prowadzenie. Drużyna Macieja Skorży z każdą minutą atakowała jednak coraz szybciej i gdyby nie trzy strzały w poprzeczkę i jeden w słupek, mogła wygrać dużo większą różnicą bramek. Zwycięstwo daje Wiśle pierwsze miejsce w tabeli.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Piłka nożna
Drzwi na mundial szeroko otwarte. Zagrają nawet Jordania i Uzbekistan
Piłka nożna
Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Karuzela zaczyna się kręcić
Piłka nożna
Edward Iordanescu. Wprowadził Rumunię na Euro 2024, teraz ma odzyskać mistrzostwo dla Legii
Piłka nożna
Michał Probierz odchodzi. Pożar ugaszony, czas na nowy rozdział
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Piłka nożna
„Było - minęło”. Cezary Kulesza komentuje dymisję Michała Probierza