Mariusz Lewandowski z ostatnim Pucharem UEFA

Szachtar Donieck – Werder Brema 2:1. Żeby spełnić swoje marzenia, piłkarze z Ukrainy potrzebowali dogrywki

Aktualizacja: 21.05.2009 09:26 Publikacja: 21.05.2009 04:23

Mariusz Lewandowski

Mariusz Lewandowski

Foto: AFP

W minionych pięciu latach Puchar UEFA trzy razy zdobywały drużyny ze Wschodu: dwa kluby rosyjskie – CSKA Moskwa i Zenit Sankt Peteresburg oraz wczoraj ukraiński. Szachtar zamknął drzwi, 38. finał był ostatnim w historii, bo UEFA ma na te rozgrywki już inny pomysł.

Szachtar i Werder wcześniej wypadły z Ligi Mistrzów – obie drużyny w dwunastu meczach grupowych wywalczyły łącznie szesnaście punktów. O trenerze klubu z Ukrainy – Mircei Lucescu, mówiło się, że odejdzie, bo przez kilka lat pracy nie potrafił zadowolić właściciela klubu Rinata Achmetowa spektakularnym sukcesem. Wczoraj w Stambule wreszcie się udało, a Achmetow, który za mistrzostwo kraju potrafił zafundować piłkarzom miesięczne wczasy na Karaibach, uwierzył w sens swoich finansowych poświęceń.

W pierwszym składzie jego drużyny wybiegło aż pięciu Brazylijczyków – wszyscy grający w ataku. Linię piłkarzy odpowiedzialnych przede wszystkim za rozbijanie akcji rywali zamykał Mariusz Lewandowski.

Polak grał przez 120 minut – pewnie i solidnie. Po ostatnim gwizdku podbiegł do trybun po swojego synka i polską flagę. Lewandowski jest trzecim po Andrzeju Buncolu i Tomaszu Rząsie Polakiem, któremu udało się wywalczyć Puchar UEFA. Powie później, że to jego największy sukces w karierze.

Szachtar w Stambule był lepszy, częściej atakował. W 25. minucie wyszedł na prowadzenie po golu Luisa Adriano, jednak nie cieszył się tym zbyt długo. Dziesięć minut później bramkarz Andirj Piatow, zamiast wybijać piłkę na rzut rożny po strzale Naldo, próbował ją złapać, a że uderzenie było za mocne – wpuścił ją do bramki.

W Werderze zabrakło najlepszych i najdroższych. Dziurę w obronie zostawił po sobie kontuzjowany Per Metersacker, w pomocy – Diego. Brazylijczyk musiał pauzować za żółte kartki, w nowym sezonie grał będzie już dla Juventusu Turyn. Werder w Bundeslidze jest dopiero dziesiąty, Pucharem UEFA miał uratować sezon.

W drugiej połowie piłkarze sprawdzali jednak głównie, jak równe jest boisko na stadionie Fenerbahce, podając w poprzek i bez celu. Emocje zaczęły się dopiero w dogrywce.

Tim Wiese po strzale Jadsona miał już piłkę w rękach, jednak nie zdołał jej utrzymać i wpadła ona do siatki. W ostatniej minucie Claudio Pizarro wyrównał, ale kończący sędziowską karierę Hiszpan Luis Medina Cantalejo dopatrzył się faulu w ataku. Niemieckie portale, jak angielskie po meczu Chelsea z Barceloną, napisały o kradzieży.

Od nowego sezonu zamiast Pucharu UEFA powstanie Liga Europejska. Z Ligą Mistrzów będzie miała wspólny tylko system rozgrywek, ale ma to już być nowy, ekskluzywny produkt. Czekać trzeba na niego z nadzieją.

[ramka][b]SZACHTAR DONIECK – WERDER BREMA 2:1 (1:1, 1:1)[/b]

Bramki – dla Szachtara: Luiz Adriano (25), Jadson (97); dla Werderu: Naldo (35). Sędziował Luis Medina Cantalejo (Hiszpania). Widzów 41 000.Szachtar: Pjatow – Srna, Kucher, Czygryński, Rat – Lewandowski, Fernandinho – Ilsinho (100, Gai), Jadson (112, Duljaj), Willian – Adriano (89, Gładki).

Werder: Wiese – Fritz (95, Pasanen), Proedl, Naldo, Boenisch – Niemeyer (113, Tziolis), Frings, Baumann, Ozil – Rosenberg (78, Hunt), Pizarro.[/ramka]

W minionych pięciu latach Puchar UEFA trzy razy zdobywały drużyny ze Wschodu: dwa kluby rosyjskie – CSKA Moskwa i Zenit Sankt Peteresburg oraz wczoraj ukraiński. Szachtar zamknął drzwi, 38. finał był ostatnim w historii, bo UEFA ma na te rozgrywki już inny pomysł.

Szachtar i Werder wcześniej wypadły z Ligi Mistrzów – obie drużyny w dwunastu meczach grupowych wywalczyły łącznie szesnaście punktów. O trenerze klubu z Ukrainy – Mircei Lucescu, mówiło się, że odejdzie, bo przez kilka lat pracy nie potrafił zadowolić właściciela klubu Rinata Achmetowa spektakularnym sukcesem. Wczoraj w Stambule wreszcie się udało, a Achmetow, który za mistrzostwo kraju potrafił zafundować piłkarzom miesięczne wczasy na Karaibach, uwierzył w sens swoich finansowych poświęceń.

Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?