[b]"Rz": Został pan właśnie trenerem Cracovii, zastępując Artura Płatka. Przejmuje pan drużynę w chwili, gdy jest, obok Zagłębia Lubin, najgorsza w lidze. Rozumiem, że... [/b]
[b]Orest Lenczyk: [/b] ...nic pan nie rozumie, bo i ja na razie niewiele rozumiem. Dostałem propozycję we wtorek, rozmawiałem z profesorem Januszem Filipiakiem sześć godzin, przerobiliśmy temat gruntownie, i po tym co usłyszałem zdecydowałem się zostać w Krakowie. Teraz już nie tylko jako mieszkaniec tego pięknego miasta, ale i trener. A już w środę miałem pierwsze spotkanie z piłkarzami i trening.
[b]I teraz czekają pana strome schody: w najbliższej kolejce Legia na wyjeździe, potem Lech, potem Korona. [/b]
No pewnie, można z tego, co się stało, zrobić piękny scenariusz: wkrótce mecz z Legią, Lechem, Lenczyk zgłupiał. Ale co ja mogę powiedzieć? Taki to zawód, że trzeba brać na plecy worek, który się dostało.
[b]Jaki jest pana pomysł na Cracovię? [/b]