Ekstraklasa: Wisła traci punkty, Cracovia znów przegrywa

Wisła Kraków wróciła na Reymonta, ale chwilami z Koroną Kielce grała jak na wyjeździe i zremisowała

Publikacja: 18.09.2010 01:47

Kolejnego gola strzelił Andrzej Niedzielan. Szósty mecz przegrała Cracovia.

Nowy stadion Wisły robi wrażenie, zupełnie inaczej niż gra drużyny. Przez blisko 16 miesięcy bezdomności coś się z tym zespołem stało. Coraz łatwiej mu strzelić gola, coraz mniej jest w nim dawnego mistrza i jego pewności siebie.

Przyjazd na Reymonta już nie wywołuje u rywali drżenia nóg, a na pewno nie wywołał u piłkarzy Korony. Wisła dwa razy w piątek prowadziła, w pierwszej połowie miała barcelońską przewagę w posiadaniu piłki, ale niewiele naprawdę dobrych sytuacji. Jedną wykorzystała tuż przed przerwą, gdy po pięknym podaniu Andresa Riosa gola strzelił Paweł Brożek.

Ale niedługo po przerwie Korona wyrównała, po uderzeniu Aleksandara Vukovicia z rzutu wolnego, i zaczęła grać o zwycięstwo. Świetny był Vlastimil Jovanović w pomocy, w ataku lider strzelców Andrzej Niedzielan wytrzymał wszystkie starcia z Cleberem i w końcu zmusił go do błędu.

Wcześniej jednak był gol dla Wisły, niespodziewany, ale efektowny. Maciej Żurawski podał do Brożka, ten w polu karnym obrócił się z piłką i strzelił w słupek, a dobijał Cezary Wilk, były piłkarz Korony.

I znów co łatwo przyszło, łatwo poszło, bo obrońcy Wisły pod bramką pozwolili rywalom na wszystko. Jacek Markiewicz miał więcej swobody przy dośrodkowaniu niż na treningach, Niedzielan skoczył wyżej niż Cleber, bo Cleber nie skoczył wcale. Siódmy w tym sezonie gol najskuteczniejszego piłkarza ekstraklasy dał Koronie remis.

Cracovia nadal nie ma choćby punktu, Lechii ustępowała pod każdym względem. Trener Rafał Ulatowski oddał się po porażce 0:1 do dyspozycji zarządu, ale prezes Janusz Filipiak w rozmowie z Orange Sport powtórzył, że ciągle w Ulatowskiego wierzy.

To, co się dzieje z Cracovią, trudno wytłumaczyć. W pierwszych meczach sezonu grała efektownie, ale przyciągała pecha. Teraz to grupa załamanych ludzi, dla których Rafał Ulatowski musi być najpierw psychologiem, a dopiero potem trenerem. Trwa już wsteczne odliczanie, każda następna porażka – w sobotę mecz z Arką na otwarcie nowego stadionu przy Kałuży – będzie przybliżała Cracovię do spadku.

Legia po sprzątaniu w szatni gra dziś w Lubinie. Mecz Lecha z Polonią Warszawa został przełożony na listopad.

[ramka][b]Wisła – Korona 2:2 (1:0)[/b]

Bramki – dla Wisły: Paweł Brożek (44), C. Wilk (72);

dla Korony: A. Vuković (48), A. Niedzielan (83).

Widzów 18000.

[b]Lechia – Cracovia 1:0 (1:0)[/b]

Bramka: B. Buval (30).

Widzów 6500.[/ramka]

Kolejnego gola strzelił Andrzej Niedzielan. Szósty mecz przegrała Cracovia.

Nowy stadion Wisły robi wrażenie, zupełnie inaczej niż gra drużyny. Przez blisko 16 miesięcy bezdomności coś się z tym zespołem stało. Coraz łatwiej mu strzelić gola, coraz mniej jest w nim dawnego mistrza i jego pewności siebie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii
Piłka nożna
Ekstraklasa czekała na taki przełom w Europie. Nie wolno tego zepsuć
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia pokonała Chelsea, miła niespodzianka w Londynie
Piłka nożna
Liga Konferencji. Jagiellonia się nie poddała, Betis krok od finału we Wrocławiu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Liga Mistrzów: Zamach na tron się powiódł, Europa czeka na nowego króla