Po rundzie jesiennej zadowolonych jest niewielu, ale załamana tylko Cracovia. Między drugą w tabeli Wisłą Kraków a przedostatnią Arką Gdynia jest dziesięć punktów różnicy. Trzy kolejki wystarczą, by się wdrapać na szczyt tabeli albo spaść z niego z hukiem. Wzmocnienia zapowiadają wszyscy, bo każdy o coś gra. Najbogatsi wydadzą kilkadziesiąt milionów złotych.
Mistrzowie Polski – Lech Poznań – zakończyli rundę jesienną dopiero na 11. miejscu, ale wkrótce ogłoszą pierwsze wielkie wzmocnienie, jakim jest przedłużenie kontraktu z Manuelem Arboledą.
Najlepszy stoper ekstraklasy miał wiele ofert z silniejszych i bogatszych lig, ale zdecydował się zostać w Poznaniu, gdzie zaoferowano mu podwyżkę i premię za sam podpis tak wysoką, jak transfer do innego klubu. Według nieoficjalnych źródeł Arboleda zarabiał rocznie około 280 tysięcy euro, a teraz wejdzie na najwyższą orbitę ekstraklasy – 400 tysięcy.
[srodtytul]Kontrakt dla Polski[/srodtytul]
Z przedłużenia kontraktu przez Kolumbijczyka zadowolony będzie zapewne Franciszek Smuda, który podczas rozmowy z piłkarzem dowiedział się, że ten wystąpi o polskie obywatelstwo, tylko, jeśli na kolejne sezony zostanie w ekstraklasie.