Polonia znowu szuka trenera

Paweł Janas wiosną nie poprowadzi już Polonii Warszawa, wrócił na stanowisko dyrektora. Następcą może być obcokrajowiec lub Dariusz Pasieka

Publikacja: 30.12.2010 00:26

Paweł Janas

Paweł Janas

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Bilans Janasa w lidze jest fatalny. Z dziesięciu spotkań wygrał tylko dwa, a Polonia zamiast w czołówce skończyła ligową jesień na ósmym miejscu z tylko trzema punktami przewagi nad strefą spadkową.

Pod koniec sezonu sam Janas prosił Józefa Wojciechowskiego o wsparcie, namawiał na zatrudnienie zwolnionego wtedy z Lecha Poznań Jacka Zielińskiego. Rozmowy były, jednak to nie Zieliński będzie następcą Janasa.

– Na razie mogę potwierdzić tylko to, że Janas ponownie będzie dyrektorem sportowym. Nazwisko nowego trenera znane będzie do 5 stycznia – mówi wiceprezes klubu Piotr Ciszewski.

Janas jest już 13. trenerem zwolnionym przez Wojciechowskiego, pierwszym, który, mimo że zawiódł, nie został wyrzucony z klubu, ale wrócił na wcześniej zajmowane stanowisko. Były selekcjoner reprezentacji Polski do Polonii trafił latem z Widzewa, Wojciechowski straszył nim wtedy trenera Jose Mari Bakero, który został zwolniony po pierwszym nieudanym meczu.

– Jak nie Janas, to jaki trener został w Polsce? Bo na zagranicznym znów mogę się sparzyć. Widać też, że Polonii potrzebni są nowi zawodnicy. Zwłaszcza w obronie. Ja się wiele razy zastanawiałem, czy inwestować nadal w klub, wydaję na Polonię miesięcznie 2 miliony złotych i niewiele z tego mam – powiedział „Rz” Wojciechowski.

Prezes kilka dni temu spotkał się z byłym trenerem Legii Dragomirem Okuką, mówi, że rozmawia także z Holendrem i Niemcem. „Rz” dowiedziała się, że z Polaków największe szanse ma obecny trener Arki Gdynia Dariusz Pasieka.

[srodtytul]Peszko się wykupi[/srodtytul]

Lech Poznań poinformował wczoraj, że Sławomir Peszko i Joel Tshibamba odeszli z klubu. Tshibamba został wypożyczony do greckiej Larissy.

– Sławek Peszko do końca grudnia zamierza przelać na konto klubu kwotę odstępnego (podobno około pół miliona euro). W tej sytuacji stanie się wolnym zawodnikiem i może wybrać sobie nowego pracodawcę. Dla nas nie ma już znaczenia, gdzie będzie grał, ale z tego, co się orientuję, ma to być 1. FC Koeln – powiedział o sytuacji Peszki dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk.

Piłka nożna
Zamieszanie wokół finału Pucharu Króla. Dlaczego Real Madryt groził bojkotem?
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk
Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?