Barcelona gra z Athletikiem Bilbao, Real podejmuje Levante

Milan i Barcelona chcą zapomnieć o niepowodzeniach w Lidze Mistrzów. Real przygotowuje się do meczu z Olympique Lyon, Inter – do spotkania z Bayernem

Aktualizacja: 18.02.2011 21:25 Publikacja: 18.02.2011 21:13

Barcelona gra z Athletikiem Bilbao, Real podejmuje Levante

Foto: AFP

Piłkarze Pepa Guardioli zamierzają szybko wymazać z pamięci remis w Gijon i porażkę w Londynie, pokonując w niedzielę wieczorem Athletic Bilbao. Dwóch meczów z rzędu nie wygrali wcześniej na przełomie sierpnia i września.

– Jesteśmy w dobrej formie, nie ma powodu, by ogłaszać alarm – uspokaja Dani Alves. „Mundo Deportivo” uważa, że największym problemem mistrzów Hiszpanii jest w tej chwili kontuzja Carlesa Puyola. Dziennikarze tej gazety przypominają, że zabrakło go w składzie we wszystkich czterech meczach, które Barcelona przegrała (z Sevillą w pierwszym spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii, Herculesem w lidze, Betisem w Pucharze Króla i Arsenalem w Lidze Mistrzów). W niedzielę drużyna z Katalonii znów wystąpi bez Puyola, ale nikt nie dopuszcza myśli, by kolejny raz mogła stracić punkty.

Nikt oprócz kibiców oraz piłkarzy Realu, którzy w sobotę (podejmują Levante) zmniejszą pewnie stratę do lidera do dwóch punktów i będą czekać, co wydarzy się dzień później na Camp Nou. Zawieszonego za czerwoną kartkę Ikera Casillasa zastąpi w bramce Antonio Adan, który w spotkaniu z Espanyolem pokazał się z dobrej strony, nie puszczając gola. – Nasza dobra gra to zasługa trenera. Zdjął z nas presję. Możemy się skoncentrować całkowicie na futbolu – przyznał Pepe w rozmowie z dziennikiem „Marca”. Czy Jose Mourinho pomoże im też we wtorkowym meczu z Lyonem zrobić pierwszy krok w stronę ćwierćfinału LM, wyczekiwanego w Madrycie od 2004 roku?

Pod presją jest Milan. Po porażce z Tottenhamem w LM wraca na krajowe podwórko. W niedzielę jedzie do Werony na spotkanie z Chievo, ale później przed nim bardzo ciężkie mecze: z Napoli i Juventusem. A Inter tylko czeka na potknięcie rywali. Choć sam też musi uważać, bo ponownie kontuzji doznał Wesley Sneijder i w sobotę przeciw Cagliari nie zagra (podobnie jak Lucio). Na środowe spotkanie Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (w tej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Mainz) ma być już jednak gotowy.

Poważniejszy, niż przypuszczano, okazał się uraz kolana Jakuba Błaszczykowskiego. W sobotnim meczu Borussii Dortmund z St Pauli znów zastąpi go Robert Lewandowski, który w tygodniu walczył z przeziębieniem.

[ramka][b]Najciekawsze mecze w TV [/b]

[b]Sobota [/b]

• Borussia Dortmund – St Pauli (15.30, Eurosport 2)

• Mainz – Bayern Monachium (18.30, Eurosport 2)

• Real Madryt – Levante (19.55, Canal+ Sport)

• Inter – Cagliari (20.40, Canal+ Sport 2)

[b]Niedziela [/b]

• Chievo – Milan (14.55, Canal+ Sport)

• Montpellier – Lille (16.55, Canal+ Sport)

• Barcelona – Athletic Bilbao (20.55, Canal+ Sport) [/ramka]

Piłkarze Pepa Guardioli zamierzają szybko wymazać z pamięci remis w Gijon i porażkę w Londynie, pokonując w niedzielę wieczorem Athletic Bilbao. Dwóch meczów z rzędu nie wygrali wcześniej na przełomie sierpnia i września.

– Jesteśmy w dobrej formie, nie ma powodu, by ogłaszać alarm – uspokaja Dani Alves. „Mundo Deportivo” uważa, że największym problemem mistrzów Hiszpanii jest w tej chwili kontuzja Carlesa Puyola. Dziennikarze tej gazety przypominają, że zabrakło go w składzie we wszystkich czterech meczach, które Barcelona przegrała (z Sevillą w pierwszym spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii, Herculesem w lidze, Betisem w Pucharze Króla i Arsenalem w Lidze Mistrzów). W niedzielę drużyna z Katalonii znów wystąpi bez Puyola, ale nikt nie dopuszcza myśli, by kolejny raz mogła stracić punkty.

Piłka nożna
Zamieszanie wokół finału Pucharu Króla. Dlaczego Real Madryt groził bojkotem?
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk
Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?