Drużyna Michała Probierza tydzień temu nie grała, bo Białystok tradycyjnie zamienił się w polski biegun zimna. Ale nawet bez meczu Jagiellonia straciła piłkarza – w sparingu ścięgno Achillesa zerwał Bartłomiej Grzelak.
Zatrudnienie w Białymstoku znalazł Vuk Sotirović, który ze Śląska został wyrzucony z hukiem za kłótnie i bójkę. Jeśli dostanie szansę gry w sobotnim meczu z Bełchatowem, będzie chciał pokazać, że zasłużył na kolejną szansę, tak jak wcześniej Probierzowi udowadniali to piłkarze hazardziści i zamieszani w aferę korupcyjną.
Jagiellonia w sobotę może już nie być liderem, jeśli dziś Wisła wygra z Ruchem. Ostatni mecz w Pucharze Polski, przegrany z Podbeskidziem 0:1, daje Robertowi Maaskantowi łatwe wytłumaczenie, dlaczego stawia na obcokrajowców. Cały mecz z Podbeskidziem grał Maciej Żurawski, do 64. minuty – Łukasz Garguła.
Piątek:
Sobota: