Liga włoska: Milan wygrywa derby Mediolanu

AC Milan rozbił Inter 3:0, praktycznie zapewniając sobie pierwszy od siedmiu lat tytuł mistrzowski

Publikacja: 04.04.2011 02:06

Alexandre Pato, bohater derbów Mediolanu, zdobywca dwóch goli dla Milanu

Alexandre Pato, bohater derbów Mediolanu, zdobywca dwóch goli dla Milanu

Foto: AP

Od dwóch tygodni włoskie media anonsowały derby Mediolanu jako matkę wszystkich futbolowych bitew. Analizy, wypowiedzi gwiazd polityki i estrady zepchnęły w medialny niebyt  zwycięstwo reprezentacji nad Słowenią, niemal równoznaczne z awansem odmłodzonej squadra azzurra na Euro 2012.

Kibice Milanu przygotowali na łuku ogromną scenografię –  „Ostatnią wieczerzę" Leonarda da Vinci. Judasz miał twarz trenera Interu Leonardo. Brazylijczyk przez lata związany z Milanem w styczniu zasiadł na ławce lokalnych rywali.

Inter miał szansę zrzucić rywali z pozycji lidera. Bukmacherzy za najbardziej prawdopodobny wynik uznali 1:1, ale zdaniem ekspertów faworytem był Inter. Wskazywano, że zespół pod wodzą Leonarda odzyskał utraconą za Beniteza pewność siebie, zaraził się entuzjazmem Brazylijczyka i gra radosną piłkę, której wizytówką jest wiecznie uśmiechnięta twarz Samuela Eto'o.

Milan w dwóch ostatnich meczach ligowych zdobył  jeden punkt, grając futbol starszych panów, ponury jak  twarz trenera Massimiliano Allegriego. Co więcej, Andrea Pirlo jest kontuzjowany, a Zlatan Ibrahimović  zawieszony za uderzenie obrońcy Bari Marco Rossiego.

Wszystkie te kalkulacje wzięły w łeb już w 43. sekundzie. Milan natarł, defensywa Interu (bez Lucio) się pogubiła, Julio Cesar odbił strzał Robinho, ale do piłki dopadł Alexandre Pato i było 1:0. W dziewiątej minucie mogło być po meczu, ale sędzia Nicola Rizzoli nie odgwizdał ręki Maicona w polu karnym.

Inter otrząsnął się po półgodzinie, ale Eto'o chybił z bliska, a potem Christian Abbiati cudem odbił piłkę po strzale głową Thiago Motty.  Los Interu dopełnił się w 54. minucie, gdy Chivu podciął Pato pędzącego na spotkanie w cztery oczy z Cesarem, i dostał czerwoną kartkę.

Osiem minut później Pato zdobył bramkę głową i długo bił się pięścią w serce, co odczytano jako gest pod adresem siedzącej na trybunach nowej narzeczonej – córki pracodawcy Barbary Berlusconi. Trzeciego gola strzelił w końcówce z rzutu karnego Antonio Cassano (chwilę potem zobaczył czerwoną kartkę), sfaulowany wcześniej przez Javiera Zanettiego.

Do końca rozgrywek zostało jeszcze siedem kolejek, ale losy tytułu już się chyba rozstrzygnęły. Milan nie odda prowadzenia, a Inter skoncentruje się na Lidze Mistrzów (jutro pierwszy mecz ćwierćfinałowy z Schalke). Do lidera traci pięć punktów. W niedzielę wyprzedziło go Napoli, pokonując Lazio 4:3. Hat-tricka zdobył Edinson Cavani. W wieczornym meczu Roma przegrała z Juventusem 0:2.

Od dwóch tygodni włoskie media anonsowały derby Mediolanu jako matkę wszystkich futbolowych bitew. Analizy, wypowiedzi gwiazd polityki i estrady zepchnęły w medialny niebyt  zwycięstwo reprezentacji nad Słowenią, niemal równoznaczne z awansem odmłodzonej squadra azzurra na Euro 2012.

Kibice Milanu przygotowali na łuku ogromną scenografię –  „Ostatnią wieczerzę" Leonarda da Vinci. Judasz miał twarz trenera Interu Leonardo. Brazylijczyk przez lata związany z Milanem w styczniu zasiadł na ławce lokalnych rywali.

Pozostało 81% artykułu
Piłka nożna
Michał Probierz wysłał powołania. Dwóch debiutantów z Lecha Poznań
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Co warto obejrzeć w czwartej kolejce?
Piłka nożna
Koreanki z Północy znów mistrzyniami świata. Wódz patrzy z dumą na boisko
Piłka nożna
Omar Marmoush. Egipcjanin, który rzucił wyzwanie Harry'emu Kane'owi
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Piłka nożna
Derby dla Barcelony. Trzy gole w pół godziny, a później emocje opadły