Reklama

Czarne charaktery

Polonia pokonała Lecha Poznań 1:0. Gola strzeliła, grając w dziesięciu

Aktualizacja: 09.04.2011 09:16 Publikacja: 09.04.2011 02:45

Artur Sobiech w objęciach trenera Jacka Zielińskiego

Artur Sobiech w objęciach trenera Jacka Zielińskiego

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Kilka dni przed meczem Euzebiusz Smolarek, pytany o Lecha Poznań, mówił, że gra tam obrońca, który delikatnie popchnięty od razu przewraca się i płacze jak dziecko. Manuel Arboleda na stadionie przy Konwiktorskiej wygwizdywany był od pierwszej minuty. Gdy tylko był przy piłce, kibice udawali, że wyją z bólu.

W pierwszej połowie brutalnie sfaulował go Bruno. W drugiej łokciem w twarz uderzył  Smolarek. Chociaż kibice wciąż dopatrywali się taniego aktorstwa, sędzia był innego zdania i pokazał piłkarzowi Polonii czerwoną kartkę. – Do tej pory graliśmy bardzo dobrze i mądrze. Ale straciliśmy koncentrację i to się dla nas źle skończyło – mówił po meczu Jose Mari Bakero.

Gdy Smolarek schodził z boiska, była 62. minuta meczu, w którym na boisku dominował chaos wspomagany przez deszcz i wiatr. Gospodarzom łatwiej było rozgrywać akcje, bo Bakero pozbawił swoją drużynę większości atutów, z których była znana. Lech przepychał się przez boisko środkiem, rzadko angażując skrzydła.

Jacek Zieliński w Polonii wygrał drugi mecz z rzędu: wiele zmienić nie mógł, ale pokazał piłkarzom, jak podnieść głowy i znowu uwierzyć w siebie. Wczoraj Polonia wygrała walką i ambicją.

– Czerwona kartka zadziałała na moich piłkarzy jak płachta na byka. Nie dorabiajmy do mojej pracy żadnej ideologii. Tu nie ma magii, tylko ciężka praca. Od początku mówiłem, że Polonia jest za nisko w tabeli – mówił Zieliński.

Reklama
Reklama

Jedyny gol padł w 83. minucie. Adrian Mierzejewski przytrzymał dłużej piłkę po lewej stronie boiska, dośrodkował, piłkę strącił jeszcze Bruno, a Sobiech, chociaż stało przy nim dwóch rywali, wyskoczył najwyżej i pokonał Krzysztofa Kotorowskiego. To była jego ósma bramka w sezonie.

Zieliński wrócił na Konwiktorską na białym koniu, przywracając nadzieję na lepsze jutro. Gdyby Bakero utarł mu nosa, atmosfera wokół Polonii pewnie znowu by się zagęściła. Teraz czarne chmury są tylko nad Lechem.

POLONIA WARSZAWA – LECH POZNAŃ 1:0 (0:0)

Bramka: A. Sobiech (82). Żółte kartki – Polonia: A. Sobiech, B. Coutinho, A. Mayoral, J. Tosik; Lech: M. Arboleda, R. Murawski, S. Stilić, M. Kikut. Czerwone kartki  – Lech: R. Murawski (90); Polonia: E. Smolarek (62). Sędziował P. Gil (Lublin). Widzów 5000.

Polonia: Przyrowski – Tosik, Jodłowiec, Kokoszka, Brzyski – Mierzejewski, Trałka, Piątek (68. Mayoral), Coutinho (92. Gancarczyk), Smolarek – Sobiech (89. Gołębiewski).

Lech: Kotorowski – Kikut, Bosacki, Arboleda (68. Injac), Henriquez – Mikołajczak (72. Wilk), Murawski, Djurdjević, Stilić, Kriwiec – Ślusarski (77. Ubiparip).

GKS BEŁCHATÓW – GÓRNIK ZABRZE 1:1 (1:1)

Bramki: M. Żewłakow (9) dla GKS i G. Bonin (26) dla Górnika.

Reklama
Reklama

POZOSTAŁE MECZE 21. kolejki

Sobota: • Ruch Chorzów – Polonia Bytom (14.45, Orange Sport) • Cracovia – Lechia Gdańsk (17, Orange Sport) • Legia Warszawa – Zagłębie Lubin (18.15, Canal+ Sport) • Śląsk Wrocław – Widzew Łódź (19.15, Orange Sport).

Niedziela: • Korona Kielce – Wisła Kraków (16.45, Canal+ Sport) • Jagiellonia Białystok – Arka Gdynia (17.15, Orange Sport)

 

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama