Do napaści i zabójstwa 30-letniego Tomasza C., pseudonim „Człowiek", kiedyś jednego z przywódców szalikowców Cracovii, doszło w Krakowie 17 stycznia. Mężczyzna w biały dzień został zadźgany nożami i maczetami na osiedlu Kurdwanów. W pościgu i zbrodni brało udział – według świadków – co najmniej kilkanaście osób, związanych z pseudokibicami zwaśnionej z Cracovią Wisły Kraków.

Krakowska policja długo nie potrafiła nikomu postawić zarzutów w tej sprawie. Teraz śledztwo jednak ruszyło z miejsca - 11 osób usłyszało już zarzuty, a 10 zostało tymczasowo aresztowanych. Udało się również znaleźć samochód terenowy, którym napastnicy posługiwali się 17 stycznia. To czarny jeep, który na Kurdwanowie uderzył w srebrne audi A4 Tomasza C., uniemożliwiając mu ucieczkę przed napastnikami. Aresztowani to młodzi mężczyźni, mieszkańcy Krakowa, którym na razie za popełniony czyn grozi do 10 lat więzienia (pobicie ze skutkiem śmiertelnym). Dotąd nie udało się schwytać jeszcze kilku uczestników napadu.

Dlaczego „Człowiek" zginął? Policja nie wyklucza porachunków pseudokibiców ani walki gangów narkotykowych o wpływy w mieście. Te grupy zresztą często przenikają się ze środowiskiem szalikowców – nie kryją funkcjonariusze.