Reklama

Brazylia wreszcie ładna: zwycięstwo i awans

Udało się zbudzić ostatniego z wielkich śpiących: Brazylia pokonała Ekwador 4:2 i jest w ćwierćfinale

Publikacja: 15.07.2011 01:31

Piłkarze reprezentacji Brazylii

Piłkarze reprezentacji Brazylii

Foto: AFP

Na Południu bez zmian. Czekaliśmy wprawdzie w rundzie grupowej na poezję Argentyny, Urugwaju i Brazylii, a była proza, ale wszyscy faworyci są w ćwierćfinale.

Najlepszy w Brazylii wreszcie był Neymar, strzelił dwa gole i wypracował jeden z dwóch, które zdobył Alexandre Pato. Ekwador dwa razy wyrównywał, wykorzystując błędy w obronie – przy pierwszym golu Julio Cesar przepuścił piłkę pod brzuchem – lecz potem się poddał.

Do ćwierćfinału nie awansowała tylko jedna drużyna, która była w czołowej ósemce poprzedniego Copa America: Meksyk, ale on tym razem wystawił rezerwy. Zamiast Meksyku jest Kolumbia, obok Chile najlepsza drużyna rundy grupowej.

Runda pucharowa rusza w sobotę: o 21 Kolumbia gra z Peru (TVP Sport), od 0.15 Argentyna z Urugwajem (TVP2), w niedzielę o 21 Brazylia z Paragwajem (TVP Sport), a o 0.15 Chile z Wenezuelą (TVP2).

Jeśli jest w turnieju jakaś sensacja, to właśnie Wenezuela. Nie dlatego, że awansowała – cztery lata temu była pierwszy raz w ćwierćfinale – ale jak awansowała: nie dając się Brazylii, remisując z Paragwajem 3:3, mimo że do 89. minuty przegrywała 1:3. Prezydent Hugo Chavez komentował mecz na twitterze i  poszedł na całość: „Niech żyje Ojczyzna Bolivara! Niech żyje nasza Młodzież!". Ciąg dalszy nastąpi.

Reklama
Reklama

grupa B – ostatnia kolejka

• Paragwaj – Wenezuela 3:3 (A. Alcaraz 33, L. Barrios 62, C. Riveros 84 - S. Rondon 5, Miku 89, G. Perozo 90)

• Brazylia – Ekwador 4:2 (A. Pato 27,60, Neymar 49, 71 14 – F. Caicedo 37,58).

Tabela:

1. Brazylia 3 5 6-4;

2. Wenezuela 3 5 4-3;

3. Paragwaj 3 3 5-5;

Reklama
Reklama

Na Południu bez zmian. Czekaliśmy wprawdzie w rundzie grupowej na poezję Argentyny, Urugwaju i Brazylii, a była proza, ale wszyscy faworyci są w ćwierćfinale.

Najlepszy w Brazylii wreszcie był Neymar, strzelił dwa gole i wypracował jeden z dwóch, które zdobył Alexandre Pato. Ekwador dwa razy wyrównywał, wykorzystując błędy w obronie – przy pierwszym golu Julio Cesar przepuścił piłkę pod brzuchem – lecz potem się poddał.

Reklama
Piłka nożna
W niedzielę Real – Barcelona. Madryt czeka na rock and rolla
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Piłka nożna
Liga Konferencji. Kompromitacja mistrzów Polski na Gibraltarze
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia łapie oddech, Jagiellonia wraca z tarczą
Piłka nożna
Real bezbłędny w Lidze Mistrzów, czas na El Clasico
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Sześć goli Barcelony, Szczęsny ratował ją już w 18. sekundzie
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama