We Francji lato należało do PSG. Nowi właściciele klubu, szejkowie z Kataru, dali miliony, a dyrektor sportowy, były trener Milanu i Interu Leonardo, zabrał się do pracy. Przyszli m.in. reprezentanci Francji: wicekról strzelców ubiegłego sezonu Kevin Gameiro, Jeremy Menez i Blaise Matuidi. Ale najdroższy był argentyński pomocnik Javier Pastore, za którego szejkowie zapłacili Palermo 43 mln euro. To rekord ligi.
Cel w Paryżu jest jasny: strącić z tronu Lille, odzyskać tytuł po 18 latach. W klubie Ludovica Obraniaka wbrew obawom kibiców nie było letniej wyprzedaży. Odeszli wprawdzie Gervinho (Arsenal) i Yohan Cabaye (Newcastle), ale udało się zatrzymać najlepszego piłkarza ligi Edena Hazarda i króla strzelców Moussę Sowa. A w dodatku kupić Dimitri Payeta z Saint-Etienne i Benoita Pedrettiego z Auxerre.
Mistrzowie z poprzednich lat, Marsylia i Lyon, nie szaleli z wydatkami, ale tradycyjnie już wymieniani są wśród faworytów. Mniej szans daje się Bordeaux, gdzie o miejsce w składzie walczyć będzie powracający z wypożyczenia do Stade Reims Grzegorz Krychowiak. W Auxerre zobaczymy Dariusza Dudkę, wciąż nie wiadomo, gdzie zagra Ireneusz Jeleń.
- Mamy dla Irka różne propozycje. Odmówił gry w lidze tureckiej, rozmawiamy z kolejnym klubem, wszystko powinno się wyjaśnić w przyszłym tygodniu - mówi „Rz" menedżer zawodnika Tomasz Kaczmarczyk.
Sezon rusza także w Anglii i we Włoszech. Na Wyspach pieniędzy na transfery nie żałują jak zwykle arabscy właściciele Manchesteru City. Za Sergio Aguero zapłacili Atletico Madryt 38 mln funtów, Gaela Clichy'ego ściągnęli z Arsenalu za siedem. Sprowadzili również czarnogórskiego obrońcę Partizana Belgrad Stefana Savicia i bramkarza reprezentacji Rumunii Costela Pantilimona. A to dopiero początek zakupów. Trener Roberto Mancini chciałby jeszcze dwóch, trzech nowych zawodników, w kręgu zainteresowań jest m.in. Samir Nasri.