Wisła, Śląsk i Legia wygrywają, choć nie bez trudu

Wisła, Legia i Śląsk przed meczami w Europie wygrały w kraju. Stadion w Gdańsku błyszczy, Lechia nie

Publikacja: 16.08.2011 01:59

Mecz Wisła Kraków - Skonto Ryga

Mecz Wisła Kraków - Skonto Ryga

Foto: rp.pl, Sebastian Szczepaniak Sebastian Szczepaniak

Wisła pokonała Zagłębie Lubin po golu z rzutu karnego (zagranie ręką Michala Hanka, dość wątpliwe), Śląsk wygrał z Ruchem Chorzów, zdobywając jedyną bramkę dwie minuty przed końcem meczu. Legia wygrała najwyżej, 3:1 z Górnikiem, ale też nie bez problemów, kwadrans przed końcem był remis.

Trzecia kolejka ekstraklasy odbyła się w cieniu tego, co się zdarzy w środku tygodnia. Liga jest coraz piękniejsza, piłkarze więcej zarabiają i grają na nowych stadionach, ale nic teraz nie jest tak potrzebne, jak awans naszych drużyn do fazy grupowej. Wisła jutro gra o Ligę Mistrzów (transmisja Polsat i nSport o 20.45), w czwartek Legia zmierzy się ze Spartakiem Moskwa, a Śląsk z Rapidem Bukareszt o Ligę Europejską.

– Nasze dusze były gdzie indziej, myśleliśmy o środzie – tłumaczył Robert Maaskant. Mistrzowie Polski zagrali bez Maora Meliksona i Cwetana Genkowa, zagrali też bez chęci do szybkiego biegania. Mogli zdobyć drugiego gola, również z rzutu karnego, ale spudłował Andraż Kirm, który by wykonać jedenastkę, wepchnął się przed Patryka Małeckiego.

W Gdańsku otworzono wreszcie PGE Arenę. Na mecz z Cracovią nie wypełniła się w komplecie i raczej nie będzie zapełniana w przyszłości, jeśli Lechia nadal będzie rozczarowywać. Goście byli lepsi, wynik 1: 1 ich krzywdzi.

W poniedziałek Lech Poznań łatwo pokonał na wyjeździe GKS Bełchatów 3:0, a wszystkie gole w 11 minut strzelił Artjom Rudnev. Dla Łotysza to drugi hat-trick w tym sezonie, pierwszego zdobył także na tym stadionie, w meczu z ŁKS. Po trzech kolejkach Lech jest liderem. Na szczyt wszedł po cichu, nie dokonując latem żadnego ważnego transferu, i wydaje się, że jesienią może skorzystać na tym, na czym tracił w poprzednim sezonie. Wisła, Legia i Śląsk są zaangażowane w Europie, Lech bawi się tylko w Polsce.

ŁKS Łódź przegrał trzeci mecz z rzędu. Nie ma też swojego stadionu, a wynajmując ten w Bełchatowie, pilnuje, by kibiców nie weszło zbyt wielu, bo trzeba będzie to uznać za imprezę masową i będzie organizacyjny problem. Biegunom ekstraklasy ciągle do siebie daleko.

3.kolejka

RUCH CHORZÓW – ŚLĄSK WROCŁAW 0:1 (0:0)

Bramka: C. Diaz (88). Widzów 5000.

LEGIA WARSZAWA – GÓRNIK ZABRZE 3:1 (1:0)

Bramki: dla Legii – D. Ljuboja (7 i 90), M. Radović (75); dla Górnika – T. Zahorski (52). Widzów: 17 558.

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK– KORONA KIELCE 1:1 (0:1)

Bramka: dla Jagiellonii – T. Frankowski (90); dla Korony – M. Zieliński (3). Widzów 4000.

POLONIA WARSZAWA – ŁKS ŁÓDŹ 2:0 (1:0)

Bramki: Bruno (35), M. Adamski (84, samobójczy). Widzów 2800.

WISŁA KRAKÓW – KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN 1:0 (0:0)

Bramki: D. Biton (50 z karnego). Widzów 12 825.

>PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – WIDZEW ŁÓDŹ

0:0 Widzów 3500.

LECHIA GDAŃSK – CRACOVIA 1:1 (1:0)

Bramki: dla Lechii – F. Benson (25); dla Carcovii – A. Visnakovs (69). Widzów 34 000.

PGE GKS Bełchatów – Lech Poznań 0:3 (0:0)

Bramki: A. Rudnev (52, 57, 63). Widzów 3300.

Wisła pokonała Zagłębie Lubin po golu z rzutu karnego (zagranie ręką Michala Hanka, dość wątpliwe), Śląsk wygrał z Ruchem Chorzów, zdobywając jedyną bramkę dwie minuty przed końcem meczu. Legia wygrała najwyżej, 3:1 z Górnikiem, ale też nie bez problemów, kwadrans przed końcem był remis.

Trzecia kolejka ekstraklasy odbyła się w cieniu tego, co się zdarzy w środku tygodnia. Liga jest coraz piękniejsza, piłkarze więcej zarabiają i grają na nowych stadionach, ale nic teraz nie jest tak potrzebne, jak awans naszych drużyn do fazy grupowej. Wisła jutro gra o Ligę Mistrzów (transmisja Polsat i nSport o 20.45), w czwartek Legia zmierzy się ze Spartakiem Moskwa, a Śląsk z Rapidem Bukareszt o Ligę Europejską.

Piłka nożna
Kto chce grać z Rosjanami w piłkę?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Piłka nożna
Jerzy Piekarzewski. Tu zawsze brakuje 99 groszy do złotówki
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Trzeba dbać o pamięć Kazimierza Deyny, ale nikt nie chce pomóc
Piłka nożna
Wraca portugalska szkoła. Manchester United wybrał nowego trenera
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Piłka nożna
„Fryzjer” na wolności. Były szef piłkarskiej mafii opuścił przedterminowo więzienie