Rywalem piłkarzy z Ameryki Południowej będzie reprezentacja Japonii. Organizacją tego spotkania zajęli się przedstawiciele miasta bez udziału PZPN-u.
- To będzie hit sezonu: mecz Japonia - Brazylia, czy też Brazylia - Japonia, bo będę kibicować Brazylii - mówił żartobliwie Dutkiewicz. Dodał, że wkrótce powinna być sfinalizowana konkretna umowa, w której znajdą się szczegóły przedsięwzięcia.
Dopytywany przez dziennikarzy skąd pomysł na mecz Brazylia - Japonia prezydent wyjaśnił, że miasto jest w kontakcie z wieloma agentami zagranicznymi i na bieżąco śledzi sytuację. - Tak się złożyło, że Japonia i Brazylia chcą zagrać gdzieś w Europie, a my jesteśmy dla nich atrakcyjni z kilku powodów: mecz będzie transmitowany, Wrocław leży pośrodku, to duża dogodność dla obu drużyn no i mamy nowy stadion - mówił Dutkiewicz.
Spotkanie odbyłoby się 16 października i spodziewać się można, że obie drużyny zagrają swoimi najmocniejszymi składami. Na ten dzień UEFA i FIFA ustaliły oficjalny termin rozgrywek reprezentacyjnych. Władze klubów piłkarskich nie mogą zabronić swoim piłkarzom wyjazdu na takie spotkanie.