Reklama
Rozwiń

Ajax Amsterdam. Odważni uwodziciele

Wyrzucili już z Ligi Mistrzów obrońcę trofeum i jednego z faworytów. Twierdzą, że mogą pokonać każdego. Po tym, co zrobili w Turynie, trudno im nie wierzyć.

Aktualizacja: 17.04.2019 18:53 Publikacja: 17.04.2019 18:51

Holenderska radość w Turynie

Holenderska radość w Turynie

Foto: AFP

– Trzeba się cieszyć, że przegraliśmy tylko 1:2 – przyznał przed kamerami Polsatu Sport Wojciech Szczęsny. Szczera wypowiedź polskiego bramkarza najlepiej oddaje to, co we wtorkowy wieczór wydarzyło się w Turynie. Wieczór, podczas którego – jak pisze dziennik „Algemeen Dagblad" – byliśmy świadkami największego w tym stuleciu meczu z udziałem holenderskiego klubu.

Tak bezradny Juventus był chyba ostatnio przed dwoma laty, gdy w finale Ligi Mistrzów w Cardiff został rozbity przez Real aż 4:1. Jednak o zaskoczeniu trudno było wtedy mówić. Królewscy bronili tytułu, mieli w składzie Cristiano Ronaldo, Europa leżała u ich stóp. Patrzyli na wszystkich z góry. W przeciwieństwie do Ajaxu, który na szczyt dopiero się wspina. Co prawda dwa lata temu był już w finale Ligi Europy (porażka z Manchesterem United), ale w kolejnym sezonie nie awansował nawet do fazy grupowej tych rozgrywek. To, co wyprawia w tym roku, wymyka się wszelkim prawom logiki i fizyki.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Piłka nożna
Polskie piłkarki chcą gonić europejską czołówkę. We wtorek mecz ze Szwecją
Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie
Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?