Polonia nie jest jeszcze śląska

Józef Wojciechowski chce sprzedać Polonię Warszawa. Drużyna przeniesie się do Katowic, czy będzie przejęta?

Publikacja: 04.07.2012 03:07

– Jestem poza krajem, ale przyznaję, że prowadzę rozmowy z kilkoma inwestorami. Nic jeszcze nie jest przesądzone. Polonia wcale nie musi wynosić się z Warszawy – mówi „Rz" Józef Wojciechowski. O tym, że właściciel J.W. Construction chce sprzedać klub, wiadomo od dawna, bo Wojciechowski zapowiedział, że jeśli Polonia nie zdobędzie mistrzostwa, wycofa się z finansowania futbolu.

Wczoraj „Przegląd Sportowy" poinformował, że nowy właściciel przeniesie klub do Katowic i zmieni nazwę na GKS. Byłoby to kolejne odkupienie licencji, kilka lat temu na tej samej zasadzie Wojciechowski przejął od Zbigniewa Drzymały Groclin Grodzisk Wielkopolski i przeniósł klub razem z piłkarzami do Warszawy.

GKS nie otrzymał licencji na grę w pierwszej lidze, gdyby rzeczywiście miał grać w ekstraklasie, występowałby zapewne z Sosnowcu. Nowym inwestorom zależy nie tylko na licencji, ale także na piłkarzach, którzy zostali w kadrze Polonii.

Klub opuścili już Bruno, Edgar Cani, Robert Jeż, Maciej Sadlok, Daniel Sikorski i kapitan Łukasz Trałka, a pozostali zamiast trenować, tylko biegali. Przygotowania do sezonu rozpoczęły się dopiero wczoraj, nie wiadomo, jaką kadrę otrzyma nowy inwestor, bo czterema zawodnikami z pierwszego składu zainteresowała się Jagiellonia Białystok.

Poza opcją katowicką rozważane jest także przejęcie klubu przez Mariusza Patrowicza, właściciela kilku spółek giełdowych. Informował o tym „Parkiet". Na jego polecenie w Polonii przeprowadzono audyt.

– To jest dobry czas na inwestycję w futbol. Ponad połowa klubów ekstraklasy jest na sprzedaż, a Euro pokazało, jakie możliwości ma ta branża. Rozmawiamy z Wojciechowskim, ale nie chcemy wydać pieniędzy pochopnie. Jeżeli przejęlibyśmy Polonię, drużyna zostałaby w Warszawie. Nie chcę mówić, że na pewno, bo szczegóły mogłyby nam utrudnić negocjacje – mówi „Rz" Patrowicz.

Biznesmen z Płocka wierzy, że na futbolu da się zarobić i jako przykład pokazuje Lechię Gdańsk, gdzie Andrzejowi Kucharowi udało się zbilansować budżet. Dla niego inwestycja w piłkę nożną to szansa na promocję dla firmy, a nie dla niego samego. Chciałby prowadzić klub inaczej niż Wojciechowski, który lubił widzieć swoje nazwisko w gazetach.

– W sensie dosłownym zarobić może się nie da, ale futbol, jako platforma reklamowa ma olbrzymie możliwości. Od Polonii odstrasza trochę całkowity brak współpracy z miastem. Śląsk, Lechia czy Górnik pod tym względem mają dużo łatwiej. Kiepsko jest też z frekwencją, bo na Konwiktorską przez całą rundę przychodzi tyle kibiców, co na jeden hit przy Łazienkowskiej – dodaje Patrowicz. Umowa o sprzedaży akcji Polonii powinna zostać zawarta w lipcu. Nowy właściciel będzie musiał pogodzić się z tym, że pod względem sportowym sezon chyba już jest stracony.

– Jestem poza krajem, ale przyznaję, że prowadzę rozmowy z kilkoma inwestorami. Nic jeszcze nie jest przesądzone. Polonia wcale nie musi wynosić się z Warszawy – mówi „Rz" Józef Wojciechowski. O tym, że właściciel J.W. Construction chce sprzedać klub, wiadomo od dawna, bo Wojciechowski zapowiedział, że jeśli Polonia nie zdobędzie mistrzostwa, wycofa się z finansowania futbolu.

Wczoraj „Przegląd Sportowy" poinformował, że nowy właściciel przeniesie klub do Katowic i zmieni nazwę na GKS. Byłoby to kolejne odkupienie licencji, kilka lat temu na tej samej zasadzie Wojciechowski przejął od Zbigniewa Drzymały Groclin Grodzisk Wielkopolski i przeniósł klub razem z piłkarzami do Warszawy.

Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum
Piłka nożna
Zamieszanie wokół finału Pucharu Króla. Dlaczego Real Madryt groził bojkotem?
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk