Śląsk za słaby na Europę

Lech, Legia i Ruch rozgrywają dziś rewanże w eliminacjach Ligi Europejskiej. Tylko Legia ma szansę awansu. Śląsk pożegnał się już z Ligą Mistrzów

Publikacja: 09.08.2012 02:08

Pierwsze mecze zakończyły się zwycięstwami przeciwników. Legia przegrała w Austrii z Ried 1:2, Lech w Szwecji z  AIK 0:3, a Ruch w Chorzowie z Viktorią Pilzno 0:2.

Ruch był na swoim boisku wyraźnie słabszy od Viktorii, która w poprzednim sezonie grała w Lidze Mistrzów. Szwedzi z AIK pokazali Lechowi, na czym polega rzemiosło na wysokim poziomie. Lech w Sztokholmie miał wymówkę: w noc poprzedzającą mecz w hotelu ktoś dwukrotnie włączył alarm przeciwpożarowy i piłkarze się nie wyspali. W Poznaniu to się nie zdarzy.

Tylko Legia może myśleć realnie o awansie. W Ried zawiodła, tradycyjnie w tym sezonie dała sobie wbić bramki, straciła ukaranego czerwoną kartką Jakuba Wawrzyniaka, ale przynajmniej, grając w osłabieniu, strzeliła gola. Bramka Danijela Ljuboi daje spore nadzieje. W Warszawie wystarczy wygrać 1:0, a na tyle legionistów stać. Niestety, linia obrony znowu wystąpi w innym zestawieniu. Zamiast Wawrzyniaka może zagrać ofensywny pomocnik Michał Żyro.

Lechowi do awansu potrzebne jest zwycięstwo różnicą czterech bramek, ale nawet własny stadion w tym raczej nie pomoże. Sytuacja Ruchu jest podobna.

Śląsk nie odrobił wczoraj w Helsingborgu strat z pierwszego meczu eliminacyjnego do Ligi Mistrzów. We Wrocławiu przegrał 0:3 i stał przed rewanżem na straconej pozycji. Ale w Szwecji zagrał zupełnie inaczej. Kiedy w 31. min. Cristian Diaz zdobył pierwszą bramkę, niewiele brakowało, a pewni siebie mistrzowie Szwecji straciliby następne. Tak się nie stało, a Helsingborg wyrównał. Na początku drugiej połowy Thomas Sorum podwyższył na 2:1, a po kilkunastu minutach dołożył trzecią bramkę.

Jedyne, co można powiedzieć dobrego o Śląsku – przynajmniej walczył do końca (Marian Kelemen obronił karnego). Z grą było gorzej. Ta porażka oznacza, że mistrz Polski zagra w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej.

Helsingborg IF – Śląsk 3:1 (1:1).

Pierwszy mecz 3:0. Awans HIF.

Bramki: dla HIF T. Sorum (43, 51, 70); dla Śląska C. Diaz (31).

Dziś grają: Legia – SV Ried (19.00, transmisja w Orange Sport).

Pierwszy mecz 1:2.

Viktoria Pilzno – Ruch Chorzów (20.00). Pierwszy mecz 2:0.

Lech Poznań – AIK Solna (20.00). Pierwszy mecz 0:3.

Pierwsze mecze zakończyły się zwycięstwami przeciwników. Legia przegrała w Austrii z Ried 1:2, Lech w Szwecji z  AIK 0:3, a Ruch w Chorzowie z Viktorią Pilzno 0:2.

Ruch był na swoim boisku wyraźnie słabszy od Viktorii, która w poprzednim sezonie grała w Lidze Mistrzów. Szwedzi z AIK pokazali Lechowi, na czym polega rzemiosło na wysokim poziomie. Lech w Sztokholmie miał wymówkę: w noc poprzedzającą mecz w hotelu ktoś dwukrotnie włączył alarm przeciwpożarowy i piłkarze się nie wyspali. W Poznaniu to się nie zdarzy.

Piłka nożna
Real naciska na Barcelonę. Teraz powalczy o przetrwanie w Lidze Mistrzów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Robert Lewandowski strzela, ale Barcelona gubi punkty. Zadyszka czy już kryzys?
Piłka nożna
Puchar Polski. Będzie wielki hit w Warszawie
Piłka nożna
Chelsea znów konkurencyjna. Wygrywa i zachwyca nie tylko w Anglii
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości