David Beckham ma 37 lat i wciąż gra, bo jak twierdzi, bardzo to lubi. W styczniu przedłużył z Los Angeles Galaxy kontrakt o dwa lata i na tej podstawie dostanie rocznie 6,5 mln dolarów.

Z finansowego punktu widzenia bardziej opłacałoby mu się poświęcić tylko występom w reklamach. Angielska prasa ujawniła, że na kontraktach w zeszłym roku jego firma Footwork Productions zarobiła 15,2 mln funtów, z czego piłkarz wypłacił sobie honorarium w wysokości 13,3 mln funtów. To wzrost w porównaniu z rokiem 2010: wtedy było to 14,9 mln dochodu oraz 11,6 mln wypłaty.

W przyszłym roku może być jeszcze lepiej. Beckham zaangażował się w promocję kandydatury Londynu do organizacji igrzysk i stał się jedną z twarzy tej imprezy.

W marcu znalazł się w delegacji, która przywiozła do Londynu ogień olimpijski, potem wziął udział w ceremonii otwarcia i był częstym gościem na trybunach. Dzięki temu jego popularność, a co za tym idzie – wartość rynkowa jeszcze wzrosła, choć nie grał  w finałach mistrzostw Europy, a na europejskich boiskach nie ma go od kilku lat.