Reklama

Jakiego prezesa PZPN chcą kluby

Andrzej Olechowski stracił szanse na wygranie wyborów w PZPN. Zostało pięciu poważnych kandydatów

Publikacja: 19.09.2012 02:07

Były minister spraw zagranicznych został zaproponowany przez grupę osób, nazywających się reformatorami. Mieli jak najlepsze intencje, Olechowski pod pewnymi względami stanowi przeciwieństwo obecnego prezesa, była więc nadzieja, że jego ewentualne zwycięstwo będzie równoznaczne z wprowadzeniem do związku  kultury i manier rzadko tam widywanych.

Wiadomo już jednak, że Olechowski wizerunku PZPN nie zmieni – poparcia odmówią mu kluby ekstraklasy i I?ligi, które właśnie się zastanawiają, na kogo postawić w wyborach. Przepytują kandydatów, Olechowski przystąpił do castingu przedwczoraj, na zebraniu klubów w Serocku. Musiał lecieć do USA i prosił o przyspieszenie spotkania. Jak mówią „Rz" uczestnicy tego zebrania, wiedza Olechowskiego na temat piłki nożnej i zasad jej funkcjonowania odbiegała znacznie od oczekiwań. Podobno nie przekonał nawet działaczy wyznających zasadę, że sprawny menedżer nie musi znać się na piłce.

Wczoraj w Warszawie swoje programy prezentowali i odpowiadali na pytania inni kandydaci: aktualny prezes Grzegorz Lato, były sekretarz generalny Zdzisław Kręcina, prezes Wielkopolskiego ZPN Stefan Antkowiak, poseł Platformy Obywatelskiej Roman Kosecki i Zbigniew Boniek.

Rozmowy trwały około godziny. Ani Ekstraklasa SA, ani kluby nie ustalały wcześniej, czy poprą jednego kandydata czy kilku. Tym bardziej że interesy są bardzo rozbieżne. Europoseł PiS Ryszard Czarnecki i poseł Solidarnej Polski Mieczysław Golba, którzy też publicznie zgłosili wolę kandydowania na prezesa, w ogóle nie zostali zaproszeni na spotkanie. Można było usłyszeć, że proszono jedynie kandydatów „poważnych".

Przesłuchania niczego jeszcze nie oznaczają, kampania wyborcza trwa, a rozpoczęły ją spotkania tzw. baronów, prezesów wojewódzkich związków piłki nożnej w Warszawie i we Wrocławiu.  Kandydaci już jeżdżą po Polsce w poszukiwaniu poparcia, do 25 września muszą zebrać rekomendacje od 15 członków PZPN.

Reklama
Reklama

Kluby podjęły natomiast inne ważne decyzje. Nowy prezes Ekstraklasy SA Bogusław Biszof został wybrany jednogłośnie jako kandydat na przyszłego wiceprezesa PZPN?do spraw piłkarstwa profesjonalnego. Marcin Animucki (obecny członek zarządu, były prezes Widzewa) ma być kandydatem na członka zarządu reprezentującego ekstraklasę. Jako reprezentanta I ligi wybrano nowego (od lipca) szefa Piłkarskiej Ligi Polskiej, byłego prezesa PZPN Michała Listkiewicza. Te kandydatury musi jeszcze zatwierdzić zjazd PZPN.

Były minister spraw zagranicznych został zaproponowany przez grupę osób, nazywających się reformatorami. Mieli jak najlepsze intencje, Olechowski pod pewnymi względami stanowi przeciwieństwo obecnego prezesa, była więc nadzieja, że jego ewentualne zwycięstwo będzie równoznaczne z wprowadzeniem do związku  kultury i manier rzadko tam widywanych.

Wiadomo już jednak, że Olechowski wizerunku PZPN nie zmieni – poparcia odmówią mu kluby ekstraklasy i I?ligi, które właśnie się zastanawiają, na kogo postawić w wyborach. Przepytują kandydatów, Olechowski przystąpił do castingu przedwczoraj, na zebraniu klubów w Serocku. Musiał lecieć do USA i prosił o przyspieszenie spotkania. Jak mówią „Rz" uczestnicy tego zebrania, wiedza Olechowskiego na temat piłki nożnej i zasad jej funkcjonowania odbiegała znacznie od oczekiwań. Podobno nie przekonał nawet działaczy wyznających zasadę, że sprawny menedżer nie musi znać się na piłce.

Reklama
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Piłka nożna
Polska - Finlandia 3:1. Dobry wynik w odpowiednim momencie
Piłka nożna
Polska - Finlandia. Zadanie wykonane
Reklama
Reklama