Reprezentacja: kto zostanie na dłużej

– Szukam piłkarzy, którzy mogą zagrać w eliminacjach mundialu z Ukrainą – mówi Waldemar Fornalik. W sobotę mecz z Rumunią w krajowym składzie.

Publikacja: 31.01.2013 00:37

Reprezentacja: kto zostanie na dłużej

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Fornalik udowodnił jesienią, że w Polsce można znaleźć młodego, zdolnego zawodnika. Pokazał też, że ma dość odwagi, by takim piłkarzom dać szansę w poważnym meczu. Przeciwko Anglii – w najważniejszym do tej pory spotkaniu nowego selekcjonera – zagrali Paweł Wszołek i Arkadiusz Milik. Obaj w reprezentacji pojawili się raptem tydzień wcześniej.

Dlatego właśnie zgrupowania przed meczem z Rumunią, które wczoraj rozpoczęło się w Maladze, nie można traktować tylko jako przeglądu rezerw. Kilku zawodników może trafić nie tylko na ławkę w meczu z Ukrainą (22 marca w Warszawie), bo trener szuka tych, którzy będą w stanie zagrać w pierwszym składzie.

– Wiadomo, gdzie mamy problemy. Za żółte kartki nie będzie mógł zagrać z Ukrainą Eugen Polanski. Z defensywnych pomocników na razie w składzie widzę więc tylko Grzegorza Krychowiaka. Nie wiem też, jak na Marcina Wasilewskiego wpłynie to, że nie gra w Anderlechcie – mówi „Rz" Fornalik.

Jeżeli trener pójdzie utartym jesienią szlakiem, da szansę Danielowi Łukasikowi albo Dominikowi Furmanowi. Obaj grają bardzo dobrze w Legii, obaj są młodzi i bez kompleksów. Trener Jan Urban nie bał się stawiać na nich w najtrudniejszych meczach rundy, nieźle wypadli w grudniowym sparingu kadry z Macedonią. Po tamtym spotkaniu Fornalik wyróżniał też Przemysława Kaźmierczaka ze Śląska Wrocław.

– Chciałbym, żeby spotkanie z Rumunią potwierdziło to, co widziałem podczas ostatniego meczu. Teraz nie mam nawet gotowej odpowiedzi na pytanie, który z zawodników zostanie w kadrze na towarzyski mecz z Irlandią (6 lutego w Dublinie – przyp. red.) – mówi trener.

Reklama
Reklama

Miejsce Wasilewskiego mógłby zająć Artur Jędrzejczyk, który w Legii jesienią często występował na środku obrony, zastępując Michała Żewłakowa. Fornalik skorzystał też z okazji i uzyskał zgodę od rumuńskiego Vaslui na przyjazd na zgrupowanie poza terminem FIFA Piotra Celebana – stopera, który wyróżniał się, grając w Śląsku, a po transferze za granicę podobno jeszcze się rozwinął.

– Liga rumuńska jest silniejsza od polskiej, więc nie można takiego zawodnika lekceważyć – mówi Fornalik.

Dużo mniejszy wybór w ataku spowodowały zimowe transfery piłkarzy. W Hiszpanii nie ma Milika, który przeszedł z Górnika do Bayeru Leverkusen, ani Arkadiusza Piecha, który odszedł z Ruchu do Sivassporu. W ostatniej chwili trener powołał Michała Kucharczyka z Legii, ale on grał mało nawet w polskiej lidze. Mecz z Rumunią w sobotę o 20.45, transmisja w TVP 1.

Fornalik udowodnił jesienią, że w Polsce można znaleźć młodego, zdolnego zawodnika. Pokazał też, że ma dość odwagi, by takim piłkarzom dać szansę w poważnym meczu. Przeciwko Anglii – w najważniejszym do tej pory spotkaniu nowego selekcjonera – zagrali Paweł Wszołek i Arkadiusz Milik. Obaj w reprezentacji pojawili się raptem tydzień wcześniej.

Dlatego właśnie zgrupowania przed meczem z Rumunią, które wczoraj rozpoczęło się w Maladze, nie można traktować tylko jako przeglądu rezerw. Kilku zawodników może trafić nie tylko na ławkę w meczu z Ukrainą (22 marca w Warszawie), bo trener szuka tych, którzy będą w stanie zagrać w pierwszym składzie.

Reklama
Piłka nożna
Wszyscy go lubią. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Jan Urban
Piłka nożna
Chelsea wygrała klubowe mistrzostwa świata, ale się nie zatrzymuje. Na transfery wydała już fortunę
Piłka nożna
Lech ma nowych piłkarzy, Legia ma Superpuchar Polski. Niespodzianka w Poznaniu
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama