Liga Mistrzów: Wojciech Szczęsny ma zatrzymać Bayern

Jedyną szansą na uratowanie sezonu dla Arsenalu jest Liga Mistrzów. We wtorek pierwszy mecz 1/8 finału, w środę Milan zagra z Barceloną.

Publikacja: 18.02.2013 18:55

„The Sun” drwi z Arsenalu: są jak Bayern – mają czerwono-białe barwy, nowy stadion i biorą 100 funtów za bilet.

Tyle że Bayern chce tyle za bilet na cały sezon, a zarobione pieniądze wydaje na nowych piłkarzy. – Sezon nie jest przegrany, na szczęście mieliśmy niezłe losowanie w Pucharze Anglii. To chyba najłatwiejsza droga do tego, żeby w końcu coś wygrać. A Liga Mistrzów? Trafiliśmy na Bayern, jeśli z nimi wygramy, możemy pokonać każdego – mówił „Rz” Wojciech Szczęsny kilka dni temu.

Arsenalu nie ma już jednak w Pucharze Anglii, bo przegrał 0:1 z Blackburn po błędzie Polaka. Według „Daily Mail” Arsene Wenger wściekł się na Szczęsnego i znowu odżyły spekulacje o konieczności sprowadzenia nowego bramkarza: mówi się o Pepe Reinie i Victorze Valdesie.

Wenger może wściekać się na piłkarzy, kibice są wściekli na niego, bo wszystko wskazuje na to, że Arsenal przedłużył właśnie serię bez żadnego trofeum do ośmiu lat. Chyba że wygra Ligę Mistrzów, ale w to wierzy tylko francuski menedżer.

Po meczu z Blackburn Wengera żegnały gwizdy, już wczoraj pojawiła się jednak informacja, że kierownictwo klubu chce przedłużyć o dwa lata umowę z Francuzem. Obecna kończy się w 2014 roku.

Arsenal liczy, że zdrowy rozsądek Wengera zacznie dawać sukcesy, gdy w życie wejdą wszystkie przepisy dotyczące finansowego fair play. Teraz do Manchesteru United w tabeli traci aż 21 punktów. 15 punktów przewagi nad drugą w tabeli Borussią ma za to Bayern i może skupić się na Lidze Mistrzów. W Monachium nie rozpamiętują już porażki w ubiegłorocznym finale, w tym sezonie weszli na inną orbitę. W 22 meczach Bundesligi Bayern przegrał tylko raz, stracił jedynie siedem goli, dobra obrona Freiburga przepuściła 22 strzały do bramki.

W drużynie nie ma kłótni, a przyszłość rysuje się jeszcze bardziej kolorowo. Od nowego sezonu trenerem Bayernu będzie Josep Guardiola, wiadomo już, że dostanie bardzo duże pieniądze na transfery, mimo że drużyna jest właściwie kompletna. Piłkarze Bayernu są pewni swego, mówią, że mecz z Arsenalem traktują jak rozgrzewkę.

We wtorek grają (wszystkie mecze o 20.45): Arsenal – Bayern Monachium (transmisja nPremium), Porto – Malaga (nSport).
W środę grają:
Milan – Barcelona (TVP 1, nSport), Galatasaray – Schalke (nPremium)

Piłka nożna
W Korei Północnej reżim zakazuje transmisji meczów trzech klubów Premier League
Piłka nożna
Liga Konferencji. Solidna zaliczka Jagiellonii Białystok
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Harry Kane poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Manchester City - Real Madryt. Widowisko w Lidze Mistrzów, Vinicius Junior ukradł wieczór
Piłka nożna
Manchester City – Real Madryt. Mecz dwóch poranionych drużyn