Trudno się podnieść po takim meczu jak w piątek?
Waldemar Fornalik:
Wiemy, co teraz musimy zrobić. Zrobiliśmy rachunek sumienia. Wiem, że stać nas na o wiele więcej. Dyskutowaliśmy w gronie drużyny, o błędach, o tym co nas czeka.
To co musicie zrobić?
Przed meczem z San Marino są oczywiste oczekiwania ze strony kibiców, bo inaczej być nie może. O naszych rywalach mówi się z przymrużeniem oka, nie będę wymieniał z imienia i nazwiska najgroźniejszych piłkarzy z San Marino, bo to nie ma sensu. Wiemy, jak gra ten zespół, taktyka jest przejrzysta. Prosiłbym jednak o szacunek dla tych ludzi, którzy ciężko pracują i przy okazji trenują. Traktujemy ich jako okazję do ironii i drwin, a tak nie powinno być.