Reklama
Rozwiń

Chelsea – Manchester United w lany poniedziałek

W Wielką Sobotę Southampton Artura Boruca zmierzy się z Chelsea, a Borussia Dortmund ze Stuttgartem. Alex Ferguson dla piłkarzy wracających ze zgrupowań reprezentacji wynajął prywatne odrzutowce

Publikacja: 28.03.2013 12:48

Przed Manchesterem United ciężkie święta: w sobotę spotkanie z broniącym się przed spadkiem Sunderlandem, w poniedziałek powtórzony mecz ćwierćfinałowy Pucharu Anglii z Chelsea. Obydwa na wyjeździe.

Z Sunderlandem zagrają głównie ci, którzy eliminacje mistrzostw świata 2014 oglądali przed telewizorem: Ryan Giggs, Nemanja Vidić, Anderson, Rafael czy Paul Scholes. Ale być może Ferguson będzie potrzebował również pomocy takich zawodników jak Shinji Kagawa i Javier Hernandez. By ze zgrupowań reprezentacji Japonii i Meksyku wrócili na czas i wypoczęci, wysłał po nich prywatne odrzutowce.

– To kosztowne, ale czasem nie ma po prostu wyjścia. Na finiszu sezonu, przy tak dużej liczbie istotnych meczów, umiejętne rozłożenie sił jest kluczem do sukcesu. Ważniejsze być może niż wystawienie najlepszej jedenastki będzie wybranie piłkarzy najbardziej wypoczętych – tłumaczy menedżer Czerwonych Diabłów, który marzy o pobiciu rekordu zdobytych punktów w lidze należącego do Chelsea. W sezonie 2004/2005 mistrzowska drużyna Jose Mourinho uzbierała ich 95, United dziewięć kolejek przed końcem sezonu mają 74 pkt.

Dla broniącej Pucharu Anglii Chelsea też nie będzie to łatwy weekend. Zanim w ćwierćfinale podejmie lidera Premiership, zmierzy się w lidze z Southampton Artura Boruca. W pierwszym meczu na Stamford Bridge Chelsea prowadziła do przerwy 2:0, ale wypuściła z rąk zwycięstwo i zremisowała 2:2. A na stadionie w Southampton przegrał w ostatniej kolejce Liverpool (1:3).

Przygotowująca się do ćwierćfinałowych spotkań w Lidze Mistrzów z Malagą (3 i 9 kwietnia) Borussia Dortmund jedzie w sobotę do Stuttgartu. Wiadomo, że nie wystąpi Jakub Błaszczykowski, bo na rozgrzewce przed meczem z San Marino doznał kontuzji. Być może Juergen Klopp da odpocząć także Łukaszowi Piszczkowi, którego po sezonie czeka operacja. Robert Lewandowski powinien zagrać od pierwszej minuty.

Zmierzający pewnie po mistrzostwo Niemiec Bayern spotka się w sobotę z Hamburgerem SV. Jeśli wygra, a Borussia straci punkty w Stuttgarcie, już w Wielkanoc będzie mógł się cieszyć z odzyskanego tytułu. Ale czasu na świętowanie nie będzie za dużo, bo we wtorek na Allianz Arena przyjeżdża Juventus. Kibicom z Turynu nuda w nadchodzących dniach nie grozi. W sobotę mecz nazywany derbami Włoch, czyli starcie z Interem. W listopadzie piłkarze z Mediolanu przerwali serię Juventusu 49 ligowych meczów bez porażki.

Z trzech hiszpańskich klubów, które pozostały w walce o zwycięstwo w Lidze Mistrzów, najtrudniejszy sprawdzian przed ćwierćfinałami czeka Malagę: wyjazdowy mecz z rewelacyjnym, bijącym się o europejskie puchary Rayo Vallecano. Barcelona i Real grają z rywalami z dołu tabeli: Celtą i Saragossą.

Święta z futbolem w TV



Sobota


Sunderland – Manchester United (13.45, Canal+ Gol)


Inter – Juventus (15, nSport)


Stuttgart – Borussia Dortmund (15.30, Eurosport 2)


Southampton – Chelsea (16, Canal+ Gol)


Rayo Vallecano – Malaga (16, Canal+ Weekend)


Celta – Barcelona (18, Canal+ Sport)


Everton – Stoke (18.30, Canal+ Gol)


Bayern Monachium – Hamburger SV (18.30, Eurosport 2)


Saragossa – Real Madryt (20, Canal+ Sport)


Torino – Napoli (21, nSport)



Niedziela


Aston Villa – Liverpool (14.30, Canal+)


Atletico – Valencia (21, Canal+ Sport)



Poniedziałek


Puchar Anglii – ćwierćfinał: Chelsea – Manchester United (13.30, Orange Sport)

Przed Manchesterem United ciężkie święta: w sobotę spotkanie z broniącym się przed spadkiem Sunderlandem, w poniedziałek powtórzony mecz ćwierćfinałowy Pucharu Anglii z Chelsea. Obydwa na wyjeździe.

Z Sunderlandem zagrają głównie ci, którzy eliminacje mistrzostw świata 2014 oglądali przed telewizorem: Ryan Giggs, Nemanja Vidić, Anderson, Rafael czy Paul Scholes. Ale być może Ferguson będzie potrzebował również pomocy takich zawodników jak Shinji Kagawa i Javier Hernandez. By ze zgrupowań reprezentacji Japonii i Meksyku wrócili na czas i wypoczęci, wysłał po nich prywatne odrzutowce.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku