W miniony piątek władze londyńskiego zespołu przedstawiły pełnomocnikom obecnego szkoleniowca Malagi warunki, na jakich miałby pracować w stolicy Anglii. Roman Abramowicz zaproponował Chilijczykowi 12 milionów funtów rocznie. W Maladze, którą doprowadził w tym roku do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, o takich zarobkach nie mógłby marzyć. Klub przeżywa kłopoty finansowe. Został wykluczony z rozgrywek europejskich z powodu długów. Jesus Martinez, agent trenera, powiedział na początku tygodnia, że szefowie hiszpańskiej drużyny mają zaległości także wobec jego klienta. Pellegrini odciął się od tych słów i nie chciał ich w żaden sposób komentować. Jeśli deklaracje Martineza są prawdziwe, oferta z Londynu staje się dla Chilijczyka jeszcze bardziej kusząca. Swoje zainteresowanie szkoleniowcem z Ameryki Południowej zgłaszały także Manchester City oraz AS Roma. Jednak z ich strony nie padły żadne konkretne propozycje.
Manuel Pellegrini nie jest jedynym kandydatem na trenera Chelsea. Bardzo możliwe, że nad Tamizę wróci Jose Mourinho, który prowadził „The Blues" w latach 2004-2007. Portugalczyk powiedział jednemu z młodych trenerów zespołu CD Canillas, w którym gra jego syn, że w przyszłym sezonie być może już go tu nie będzie. Co jakiś czas pojawiają się nowe plotki na temat przyszłości Mourinho w Realu Madryt. Jednak Roman Abramowicz zdaje się być wyjątkowo zdeterminowany. W 2007 roku obaj panowie rozstali się w niezbyt przyjaznej atmosferze. Dlatego teraz rosyjski miliarder gotów jest przystać na warunki Portugalczyka, jeśli zapewnią one drużynie ze Stamford Bridge mistrzostwo Anglii lub zwycięstwo w Lidze Mistrzów. O Mourinho zabiegają także katarscy szejkowie z Paris Saint Germain. Francuski klub ma wielkie ambicje, które może, zdaniem właścicieli, zaspokoić jedynie Portugalczyk.
Wybór następcy Rafaela Beniteza spędza władzom Chelsea Londyn sen z powiek. Jose Mourinho mówił niedawno, że Real Madryt jest rozdzierany przez wewnętrzne konflikty. Ale nie oznacza to, trener chce wyjechać ze stolicy Hiszpanii. Już wielokrotnie był przez media zwalniany z Realu, w którym ostatecznie zostawał. Angaż Manuela Pellegriniego nie jest „gorszą opcją". Pozycja Chilijczyka jest równie silna. Szefowie Chelsea widzą w nim człowieka, który może wyciągnąć zespół z kłopotów. Na krótkiej liście kandydatów na menedżera pojawiało się także nazwisko Davida Moyesa z Evertonu. Lecz Szkot nie będzie chciał zostawić klubu z Liverpoolu, w którym pracuje od jedenastu lat. Wcześniej Romanowi Abramowiczowi odmówił Jurgen Klopp, który dwukrotnie zdobywał z Borussią Dortmund mistrzostwo Niemiec.