Trener Mariusz Rumak przed sezonem postawił sobie dwa cele: detronizacja Legii w polskiej lidze i awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W czwartek w Finlandii zrobił pierwszy krok do realizacji marzeń w pucharach. Zwycięstwo jego drużyny nie podlegało dyskusji, Lech może być już pewny awansu, piłkarze z Poznania grali szybciej od przeciwników i mogli wygrać wyżej.

Spotkanie rozgrywane było w Vantaa, bo stadion Honki nie spełnia europejskich wymogów. Lech rozpoczął więc sezon na sztucznej nawierzchni, co wielu zespołom przyzwyczajonych do naturalnej trawy, nie odpowiada. Piłkarze Rumaka – inaczej niż Legia w środę – postanowili jednak załatwić sprawę szybko i bezboleśnie ruszając do ataku od pierwszej minuty. Gol Vojo Ubiaripa dał gościom dużo spokoju, jednak kiedy wydawało się, że kolejne bramki będą kwestią czasu, Honka wyrównała. Przy golu Jussiego Vasary błąd popełnił wracający do formy po kontuzji Manuel Arboleda.

Honka jest w pełni sezonu, Lech miał za sobą kilka tygodni przerwy w rozgrywkach. Na szczęście są jeszcze takie miejsca w Europie, gdzie dla polskich drużyn nie stanowi to trudności. Honka poprzedni sezon zakończyła dopiero na siódmym miejscu w tabeli, teraz jest druga – zaraz za mistrzowskim HJK Helsinki. W drugiej połowie Finowie okazali się jednak wyraźnie gorsi od Lecha. Łukasz Teodoroczyk wykorzystał zamieszanie pod bramką i zaraz po przerwie strzelił gola na 2:1, trzecią bramkę zdobył strzałem z daleka obrońca Mariusz Kamiński. Kamiński przedłużył kontrakt z klubem z Poznania, chociaż nie narzekał na brak propozycji. Dużo mówiło się o tym, że może trafić do Legii.

W rewanżu za tydzień Rumak może sprawdzić rezerwy. Wczoraj pozwolił zadebiutować dwóm zawodnikom pozyskanym w czasie letniej przerwy. Dariusz Formella pojawił się na boisku w ostatniej minucie, siedem minut wcześniej wszedł na nie Szymon Pawłowski, który ma być w nowym sezonie kluczowym piłkarzem Lecha.

FC Honka Espoo - Lech Poznań 1:3 (1:1) Bramki: dla FC Honki - Jussi Vasara (17); dla Lecha - Vojo Ubiparip (11-głową), Łukasz Teodorczyk (53), Marcin Kamiński (73-wolny). Żółte kartki: Ruben Palazuelos, Abdoulaye Meite (FC Honka); Hubert Wołąkiewicz (Lech). Sędzia: Lee Probert (Anglia). Widzów: ok. 3000.