Papiss Cisse, 27-letni napastnik Newcastle United, jest praktykującym muzułmaninem. Od przyszłego sezonu firma Wonga - zajmująca się udzielaniem pożyczek, będzie sponsorem zespołu. Według islamu grzechem jest bogacenie się na skutek pożyczania pieniędzy innym. Z tego powodu zawodnik odmówił grania z logo firmy.
Pozostali muzułmanie grający w Newcastle, Moussa Sissoko, Cheick Tiote i Hatem Ben Arfa, nie protestowali przeciwko nowym koszulkom. Czteroletnia umowa podpisana z nowym sponsorem zapewni angielskiej drużynie 24 miliony funtów.
W ramach protestu Cisse nie pojechał z drużyną na obóz przygotowawczy do Portugalii. Zarządowi klubu zaproponował, że będzie grał w koszulce bez logo sponsora, lecz nie otrzymał na to zgody.
Nie znane są szczegóły porozumienia, jednak zawodnik jeszcze dziś ma wrócić do treningów.
Kilka dni temu do sieci trafiło zdjęcie piłkarza grającego w kasynie. Brytyjczycy spekulowali, że Cisse nie kieruje się względami religijnymi, odrzucając możliwość założenia nowego stroju. Głośno mówiło się o zainteresowaniu piłkarzem ze strony rosyjskiej Anży Machaczkała.