Urban jest zły

Legia wygrywa, Duszan Kuciak znowu jest najlepszy na boisku.

Publikacja: 29.07.2013 01:33

Miroslav Radović strzelił jednego gola, ale kilku okazji nie wykorzystał

Miroslav Radović strzelił jednego gola, ale kilku okazji nie wykorzystał

Foto: PAP, Marcin Bielecki Mar Marcin Bielecki

Wynik 3:0 nie mówi prawdy o meczu Legii z Pogonią. Trener Jan Urban siedział przygnębiony przy ławce rezerwowych przez 90 minut. Po ostatnim gwizdku miał więcej pretensji do swoich zawodników niż pochwał. Legia myślami jest przy środowym spotkaniu z Molde, ale jeśli Ole Gunnar Solskjaer oglądał ligowy mecz mistrzów Polski, może być dobrej myśli.

Piłkarze Urbana mieli w sobotę w Szczecinie dużo szczęścia, przez pół godziny grali w przewadze jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Donalda Djousse, zmarnowali kilka dobrych okazji, ale gdyby nie rewelacyjna postawa Duszana Kuciaka, wcale nie musieli wygrać. Pogoń nie potrafi poradzić sobie z Legią od piętnastu lat, dla piłkarzy z Warszawy to często najłatwiejsze mecze w sezonie. Drużyna Dariusza Wdowczyka tym razem może jednak mówić o sporym pechu.

Brak zrozumienia

– Zostaliśmy wypunktowani przez Legię, jak przez rasowego boksera. W pierwszej części mieliśmy okazje do zdobycia gola, ale strzeliła go Legia. Druga część rozpoczęła się dla nas dobrze, ale ponownie zostaliśmy skarceni przez gości. Martwi mnie słaba skuteczność, ale z gry z dobrym przeciwnikiem możemy być zadowoleni – mówił Wdowczyk.

Bramki dla Legii zdobywali Ivica Vrdoljak, Miroslav Radović i Władimir Dwaliszwili, w ekstraklasie wreszcie zadebiutował kupiony za blisko pół miliona euro Henrik Ojamaa. Na kilka dni przed najważniejszym meczem dla Legii, trudno jednak powiedzieć, że drużyna się rozumie. Na naszą ligę wystarczają indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników, widać jednak brak zrozumienia między formacjami.

– Wynik jest wyższy, niż powinien być. Pogoń zagrała dobre spotkanie, podobała mi się ich gra, szanowali piłkę.Mam pretensje do zespołu, bo przy prowadzeniu 2:0 i przewadze liczebnej nie potrafimy grać cierpliwie. Wszystko jest szarpane. Wygrana cieszy, ale z gry nie jestem zadowolony – mówił Urban.

Teraz rozpoczął się wyścig z czasem. W Szczecinie zagrał już Jakub Kosecki, który miał problemy z ręką, nie wiadomo, czy do meczu z Molde wyleczy się Michał Kucharczyk. W obronie Urban nie może zdecydować się na podstawową dwójkę stoperów, bo i Tomasz Jodłowiec, i Dossa Junior grają bardzo nierówno. W ataku współpraca Dwaliszwilego z Saganowskim nie wygląda tak jak w poprzednim sezonie. A mecz z Molde ma dla Legii olbrzymie znaczenie, jeśli udałoby się wyeliminować Norwegów, faza grupowa Ligi Europejskiej, byłaby już pewna.

Stary Zawisza

Tydzień temu Legia wygrała 5:1 z Widzewem Łódź tak łatwo, że w drużynie Radosława Mroczkowskiego można było widzieć kandydata do spadku. Podobnie wyglądała pierwsza połowa piątkowego spotkania Widzewa z Zawiszą. Goście prowadzili w Łodzi 1:0 po golu Jakuba Wójcickiego i stwarzali mnóstwo kolejnych okazji. Zawisza nie wniósł do ekstraklasy ożywczego wiatru. Drużyna Ryszarda Tarasiewicza to jedenastka zbudowana z piłkarzy, których nie chciano już w innych klubach. Hermes, Vahan Gevorgjan, Sebastian Dudek, Paweł Strąk, Paweł Abbott – wszyscy już w ekstraklasie byli wcześniej, a średnia wieku Zawiszy na mecz z Widzewem dochodziła do trzydziestki.

Mroczkowski musi stawiać na młodość, bo nie ma pieniędzy na doświadczonych piłkarzy. W piątkowym spotkaniu jego drużyna obudziła się po przerwie, a dwa gole strzelił nowy napastnik – Eduards Visniakovs. 23-letni Łotysz skorzystał z oferty Widzewa głównie dlatego, że Polska leży w Europie. Piłkarz ostatnio grał w Kazachstanie, w Szachtiorze Karaganda i chociaż nieźle zarabiał, czuł, że znajduje się poza granicami prawdziwego futbolu. W Łodzi napastnika z prawdziwego znaczenia nie mieli od lat, w ostatnich sezonach najskuteczniejsi piłkarze Widzewa nie zdobywali więcej niż kilka goli w całych rozgrywkach.

Po cudownym uratowaniu ekstraklasy w poprzednim sezonie Podbeskidzie Bielsko-Biała wraca do złych nawyków z rundy jesiennej. Po remisie uratowanym w ostatniej chwili na inaugurację z Lechią Gdańsk, tym razem przegrało 1:2 na własnym boisku z Górnikiem Zabrze. Trener Czesław Michniewicz przyznał, że jego drużyna nawet przez moment nie kontrolowała gry i przegrała zasłużenie.

Mecz Piasta z Zagłębiem miał być spotkaniem o posadę Pavla Hapala i wszystko wskazuje na to, że Hapal może się pakować. Zagłębie przegrało 1:2, tracąc dwa gole w dwie minuty w końcówce meczu. Drugi mecz i druga porażka drużyny z Lubina w tym sezonie.

2. kolejka

- Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk 1:1 (1:1)

Bramki: dla Ruchu – M. Malinowski (16); Deleu (3). Żółte kartki: P. Stawarczyk, M. Malinowski (Ruch); J. Bieniuk, P. Tuszyński, S. Madera (Lechia). Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 6 500.

- Widzew Łódź – Zawisza Bydgoszcz 2:1 (1:1)

Bramki: dla Widzewa – E. Visniakovs (34 i 83); dla Zawiszy - J. Wójcicki (16). Żółte kartki: M. Rybicki, T. Kowalski, P. Okachi (Widzew); I. Lewczuk (Zawisza). Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów 4 500.

- Podbeskidzie Bielsko-Biała – Górnik Zabrze 1:2 (0:2)

Bramki: dla Podbeskidzia – Ł. Żegleń (70); dla Górnika - P. Nakoulma (3), M. Przybylski (27). Żółte kartki: D. Pietrasiak (Podbeskidzie); R. Kosznik (Górnik). Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów 3 000.

- Pogoń Szczecin – Legia Warszawa 0:3 (0:1)

Bramki: I. Vrdoljak (36), M. Radović (63), W. Dwaliszwili (83). Żółte kartki: M. Lewandowski, M. Rogalski (Pogoń); M. Żyro, B. Bereszyński, T. Jodłowiec, M. Radović (Legia). Czerwona kartka: D. Djousse (66, Pogoń). Sędziował Paweł Pskit (Łódź). Widzów 11 000.

- Piast Gliwice – KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)

Bramki: dla Piasta – K. Wilczek (80), R. Jurado (82); dla Zagłebia - M. Przybecki (9). Żółte kartki: C. Embuena, Ł. Hanzel, K. Król, J. Szumski (Piast); B. Rymaniak (Zagłębie). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3 150.Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 2100.

- Mecze Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok i Lech Poznań – Cracovia zakończyły się po zamknięciu tego wydania gazety. W poniedziałek Korona Kielce zagra z Wisłą Kraków (18., Canal+ Family, Eurosport2)

I liga rozpoczęła rozgrywki

Dolcan pierwszym liderem.

Pokonał w Grudziądzu Olimpię 5:0. W stolicy (Ząbki to praktycznie Warszawa) Dolcan jest teraz drugą siłą – po Legii. Dariusz Zjawiński, który przed laty nie zagrzał miejsca w Legii ani Odrze Wodzisław, rozpoczął sezon od hat-tricka.

Tomasz Kafarski, który ma odmienić Olimpię, należy do kategorii, którą już dawno określił Kazimierz Górski: „To dobry trener, ale z jedną wadą: nie ma wyników". Zaczynać pracę od porażki 0:5 w małym mieście, gdzie trenera pokazuje się palcami, to nie jest komfortowa sytuacja.

Inny znany trener, który właśnie wrócił do zawodu, Rafał Ulatowski, rozpoczął pracę w Miedzi Legnica od remisu w Płocku 2:2. Tamtejszą Wisłę prowadzi syn Bogusława Kaczmarka – Marcin. Oby miał więcej szczęścia niż większość jego poprzedników. W Płocku grało przez lata wielu znanych zawodników, ale nigdy nie udało się tam zbudować dobrej drużyny.

Remisem 2:2 zakończył się także mecz Termaliki Bruk-Bet z Energetykiem ROW Rybnik, będącym sukcesorem ROW, grającego w ekstraklasie w latach 70. Słowak Duszan Radolsky (sukcesy z Groclinem) wrócił po roku do Niecieczy z zadaniem wprowadzenia klubu do ekstraklasy. Przez dwa lata z rzędu Termalica była od tego celu o krok.

—s.t.s.

Tabela ekstraklasa

1. Legia Warszawa    2    6    8:1    2    0    0

2. Piast Gliwice    2    6    5:3    2    0    0

3. Górnik Zabrze    2    4    2:1    1    1    0

4. Jagiellonia Białystok    1    3    1:0    1    0    0

5. Pogoń Szczecin    2    3    2:3    1    0    1

6. Widzew Łódź    2    3    3-6    1    0    1

7. Lechia Gdańsk    2    2    3:3    0    2    0

8. Ruch Chorzów    2    2    2:2    0    2    0

9. Lech Poznań    1    1    1:1    0    1    0

10. Śląsk Wrocław    1    1    0:0    0    1    0

-. Wisła Kraków    1    1    0:0    0    1    0

-. Korona Kielce    1    1    0:0    0    1    0

13. Podbeskidzie    2    1    3:4    0    1    1

14. Cracovia    1    0    2:3    0    0    1

15. Zawisza Bydgoszcz    2    0    1:3    0    0    2

16. Zagłębie Lubin    2    0    1-4    0    0    2

Kolejno:

mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki. W przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bezpośrednie mecze.

Strzelcy

2 gole –

Ruben Jurado (Piast Gliwice), Michał Kucharczyk (Legia Warszawa), Marcin Malinowski (Ruch Chorzów), Daisuke Matsui (Lechia Gdańsk), Miroslav Radović (Legia Warszawa), Eduards Visnakovs (Widzew Łódź), Damian Zbozień (Piast Gliwice), Prejuce Nakoulma (Górnik)

Piłka nożna
Inter - Barcelona o finał Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski gotowy do gry
Piłka nożna
Najszczęśliwszy człowiek na murawie. Harry Kane doczekał się trofeum
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku