Mesut Ozil latem opuścił Real Madryt i przeniósł się do Arsenalu. Kanonierzy zapłacili za Niemca 50 milionów funtów, co jest najdroższym transferem w historii klubu. Były piłkarz Realu obwinia Carlo Ancelottiego o zmuszenie go do opuszczenia zespołu. Włoch latem zastąpił na stanowisku trenera Jose Mourinho.

Niemiecki zawodnik twierdzi, że pozostałby na Santiago Bernabeu, pomimo dołączenia do drużyny Isco i Garetha Bale'a, gdyby Ancelotti zapewnił go o jego ważnej pozycji w zespole.

- Bardzo ważne jest dla mnie, gdy trener wierzy we mnie i to okazuje - powiedział Ozil. - Nie miałem żadnych wątpliwości co do pozostania w drużynie po zakończeniu sezonu, jednak pewne rzeczy się przydarzyły i straciliśmy swoje zaufanie. W Arsenalu czuję się zupełnie na odwrót - dodał pomocnik.

25-latek wystąpił do tej pory w siedmiu meczach ligi angielskiej, zdobywając 3 bramki dla Arsenalu. Kanonierzy po 10. kolejkach zajmują pierwsze miejsce w tabeli z przewagą pięciu punktów nad Chelsea Londyn.