Reklama

Anglia śmieje się z piłkarza Manchesteru. Trener staje w obronie

Angielska prasa i kibice krytykują Ashleya Younga za symulowanie faulu podczas wczorajszego spotkania Ligi Mistrzów z Realem Sociedad. W obronie pomocnika stanął trener Manchesteru United David Moyes

Publikacja: 06.11.2013 16:08

Anglia śmieje się z piłkarza Manchesteru. Trener staje w obronie

Foto: AFP

Ashley Young znany jest w Anglii ze swojej skłonności do symulowania. Arbitrzy prowadzący spotkania na Wyspach są świadomi gry pomocnika Manchesteru i nie dają się łatwo zwieść zachowaniom piłkarza. Inaczej było we wczorajszym spotkaniu w San Sebastian. Decyzja sędziego Nicoli Rizzoliego została głośno skomentowana w brytyjskich mediach.

Reklama
Reklama

W drugiej połowie spotkania Young wbiegł pole karne gospodarzy i w teatralny sposób przewrócił się, zwracając uwagę arbitra na faul obrońcy Realu. Rizzoli, prowadzący to spotkanie, postanowił podyktować rzut karny, którego nie wykorzystał Robin van Persie.

- Ashley Young zdecydowanie zbyt często upadał na murawę w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jest mocno krytykowany w Anglii, jednak graliśmy w obcym kraju, co najwyraźniej jest tu bardziej akceptowane - powiedział po meczu Roy Keane, były pomocnik Manchesteru United.

- To żałosne. Mam nadzieję, że Ashley przestanie tak robić, bo jest naprawdę dobrym piłkarzem, a okrywa się złą sławą - stwierdził Ray Wilkins, były angielski piłkarz.

W obronie Younga stanął jego trener, David Moyes. - Widziałem to zdarzenie. Zawodnik został popchnięty w polu karnym, co dostrzegł również sędzia. Arbiter stał blisko i postanowił podyktować rzut karny. To była jego decyzja.

Reklama
Reklama

- Wciąż mamy mocną pozycję. Jeśli byśmy wygrali to spotkanie, mielibyśmy naprawdę duże szanse na wyjście z grupy. Wciąż jesteśmy na szczycie, jednak mam wrażenie, że przegapiliśmy wczoraj wielką okazję - dodał Szkot.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Po czterech spotkaniach Czerwone Diabły z ośmioma punktami, prowadzą w grupie A.

Internauci śmieją się z Younga

Po spotkaniu internauci z całego świata zaczęli tworzyć obrazki komentujące symulowanie piłkarza Manchesteru United. Zobacz galerię zdjęć

Ashley Young znany jest w Anglii ze swojej skłonności do symulowania. Arbitrzy prowadzący spotkania na Wyspach są świadomi gry pomocnika Manchesteru i nie dają się łatwo zwieść zachowaniom piłkarza. Inaczej było we wczorajszym spotkaniu w San Sebastian. Decyzja sędziego Nicoli Rizzoliego została głośno skomentowana w brytyjskich mediach.

W drugiej połowie spotkania Young wbiegł pole karne gospodarzy i w teatralny sposób przewrócił się, zwracając uwagę arbitra na faul obrońcy Realu. Rizzoli, prowadzący to spotkanie, postanowił podyktować rzut karny, którego nie wykorzystał Robin van Persie.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Reklama
Reklama