Nie, bo nie ma o czym. Każdemu może się przytrafić. Ważne, że Artur szybko się otrząsnął i w kolejnym meczu ligowym znowu bronił bardzo dobrze.
Traktuje pan to zgrupowanie, jako początek czegoś nowego?
Grodzisk się nie zmienił, ja może troszeczkę. Stęskniłem się za tym miejscem, za tym, że kiedy wychodzę z pokoju, to widzę boisko. Jakby mi go było mało. Atmosfera sprzyja integracji, bo jakby ktoś chciał gdzieś wyjść z hotelu, to może ewentualnie na parking. Wszyscy mamy więc okazję dobrze się poznać. A na poważnie – cieszę się, że dostałem powołanie. Mam nadzieję, że współpraca z trenerem Nawałką będzie się dobrze układała, a wyniki będą lepsze, niż ostatnio.
Nie za dużo nowych twarzy w kadrze?
Szczerze mówiąc to rzeczywiście przed przyjazdem do Grodziska nie wiedziałem, jak wygląda jeden z kolegów. Nie sądzę jednak by było za dużo nowych twarzy, bo ostatnio ciągle były te same, a rezultaty słabe, więc może przyda się świeża krew i wyjdzie nam to na dobre. Nie mam pojęcia czy nowi piłkarze się sprawdzą. Nie śledzę polskiej ekstraklasy, tym bardziej pierwszej ligi.
No właśnie – Rafał Leszczyński z pierwszoligowego Dolcanu Ząbki mówi o was, jak o swoich idolach.