Piszczek wrócił do gry w tym tygodniu. Obrońca Borussii wystąpił w towarzyskim spotkaniu z drugoligowym SC Paderborn. Był to pierwszy występ Polaka od pół roku. Po raz ostatni zagrał 25 maja w finale Ligi Mistrzów w Londynie, gdzie jego zespół uległ Bayernowi Monachium 1:2. Później poddał się operacji biodra, a następnie pachwiny. Opuścił m.in. decydujące mecze reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata.
Przed spotkaniem z Bayernem Monachium, Jurgen Klopp ma problem z obsadzeniem linii defensywnej swojego zespołu. Z powodu kontuzji w meczu nie wystąpią podstawowi obrońcy: Marcel Schmelzer, Mats Hummels i Neven Subotic.
- W Borussii wiele się teraz dzieje, jest duże zamieszanie. Czy Łukasz zagra? Wszystko się okaże w ciągu paru godzin - powiedziała stacji TVN 24 osoba blisko związana z piłkarzem.
Jak podaje niemiecki dziennik "Kicker" nie jest to jedyny eksperyment zastosowany przez sztab szkoleniowy Borussii. Trener zespołu bierze pod uwagę możliwość wystawienia na obronie Jakuba Błaszczykowskiego. Jego nominalną pozycję - prawego pomocnika, zajmie w tej sytuacji Pierre-Emerick Aubameyang.
Błaszczykowski wystąpił już na pozycji lewego obrońcy w zeszłym sezonie. Za grę w spotkaniu z Hoffenheim kapitan naszej reprezentacji usłyszał pochwały ze strony sztabu szkoleniowego.