Maciej Skorża współpracował w przeszłości z reprezentacją narodową. Na Mistrzostwach Świata w 2006 roku był asystentem Pawła Janasa. Po turnieju zakończył współpracę z kadrą. Był jednym z faworytów do przejęcia reprezentacji po Waldemarze Fornaliku, jednak PZPN zdecydował się na zatrudnienie Adama Nawałki.
Zdaniem obecnego trenera arabskiego Ettifaq FC w PZPN układy decydują o wyborze nowego trenera reprezentacji. - Nie ma się co oszukiwać, że wybór selekcjonera to sprawa sportowa, ale i polityczna. Jeśli nie jest się w pewnych układach, w pewnym towarzystwie. to nie ma się szans - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl Skorża.
- Wie Pan, kiedy wiedziałem, że Adam Nawałka będzie selekcjonerem? Jak wróciłem z Arabii Saudyjskiej, a więc w czerwcu. Tak samo z Waldkiem Fornalikiem. Wygraliśmy z Ruchem 3:0 w finale Pucharu Polski i już wtedy były pewne przesłanki - dodał były trener Legii.
Szkoleniowiec, który z Wisłą Kraków dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Polski wciąż wierzy, że dostanie swoją szansę na prowadzenie reprezentacji. - Wierzę, że ten czas nadejdzie. Mogę mieć tylko nadzieję i robić wszystko, aby szczęściu pomóc. Znam swoją wartość, wiem, że mam duże rezerwy. Resztę niech prowadzi Bóg - dodał Skorża.
Zdaniem Skorży największym problemem naszej reprezentacji jest brak współpracy między zawodnikami. - Pamiętam mecz z Portugalią w Chorzowie i taki obrazek: tuż przed spotkaniem zespół stoi w kółeczku i coś sobie tłumaczy. Żartowałem, że pewnie nie zrozumieli odprawy Beenhakkera i decydują na szybko jak grać. Wtedy czuło się jakąś więź, chęć, team spirit - mówi.