Reklama

Przerwać gdańską klątwę

Legia jedzie na PGE Arenę, ?by wreszcie wygrać z Lechią. Górnik walczy o triumf ?w Wielkich Derbach Śląska.

Publikacja: 30.04.2014 01:04

Długi majowy weekend nie oznacza, że zespoły polskiej ekstraklasy mogą odpoczywać. Bój o mistrzostwo i ekstraklasowy byt trwa.

Wydaje się, że w grupie mistrzowskiej wszystko jest już jasne. Legia pewnie zmierza po kolejny tytuł. W ostatniej kolejce zespół z Warszawy pewnie pokonał na własnym stadionie Zawiszę Bydgoszcz 2:0. Jedną z bramek zdobył wracający po długiej przerwie Marek Saganowski, który od razu stał się bohaterem kibiców z Łazienkowskiej.

Czy w ostatnich meczach sezonu ktokolwiek zdoła powstrzymać rozpędzoną Legię? Niewykluczone. I być może stanie się to już w sobotę. Mistrzowie Polski jadą na mecz z Lechią. Gdańska drużyna nie zachwyca, ale dla Legii jest rywalem wyjątkowo niewygodnym. W sierpniu Lechia wygrała w Warszawie 1:0. W grudniu w Gdańsku gospodarze zwyciężyli 2:0. Obie bramki strzelił Japończyk Daisuke Matsui, który zimą opuścił Polskę i wrócił do ojczyzny.

Do trzech razy sztuka – mówią w Gdańsku. Żadna passa nie trwa wiecznie – uspokajają w Warszawie i zapewniają, że Legia jedzie na PGE Arenę, by zrobić kolejny krok ku drugiemu z rzędu tytułowi.

Najważniejszym wydarzeniem 32. kolejki będą Wielkie Derby Śląska. Górnik Zabrze w tym sezonie zremisował z Ruchem 2:2 i przegrał 1:2. Dla piłkarzy Górnika to ostatnia szansa w tych rozgrywkach, by wreszcie pokonać odwiecznego rywala. Atutem ma być własne boisko. Ale na zespole z Chorzowa, który ostatnio prezentuje niezłą formę, raczej nie robi to wrażenia. Tym bardziej że rywale wciąż nie mogą wjechać na właściwe tory. Obecny Górnik to wciąż cień drużyny prowadzonej przez Adama Nawałkę. Nie pomogło nawet zatrudnienie Roberta Warzychy, któremu w USA wiodło się znacznie lepiej.

Reklama
Reklama

W Krakowie Wisła stanie przed trudnym zadaniem. Przegrała pięć meczów z kolei, a jej obrońcy będą musieli zatrzymać lidera klasyfikacji strzelców Marcina Robaka, który w tym sezonie zdobył już 22 gole, w tym dwa w ostatnim spotkaniu z Górnikiem (2:2).

W dolnej połowie tabeli o wydostanie się ze strefy spadkowej walczą Zagłębie Lubin i Widzew Łodź.

Wiele wskazuje na to, że Widzew jest na straconej pozycji. Zawodnicy Artura Skowronka tracą do bezpiecznego miejsca pięć punktów, ale ostatnio pokazali charakter i niewiele brakowało, by w Kielcach pokonali Koronę. Prowadzili już 2:0, ostatecznie było 2:2. Teraz grają z nieprzewidywalną Cracovią, która w poprzedniej kolejce przegrała u siebie 0:1 z Podbeskidziem.

32. kolejka

Czwartek:

Podbeskidzie - Jagiellonia (18.00, Canal+ Family, Polsat Sport)

Sobota:

Reklama
Reklama

Piast - Śląsk Wrocław (15.30, Canal+ Family, nSport, Polsat Sport)

Lechia - Legia (18.00, Canal+ Sport)

Wisła - Pogoń (20.30, Canal+ Sport)

Niedziela:

Widzew - Cracovia (15.30, Canal+ Sport, Polsat Sport Extra)

Górnik - Ruch (18.00, Canal+ Sport)

Reklama
Reklama

Poniedziałek:

Zawisza - Lech (18.00, Canal+ Family, Eurosport 2)

Zagłębie - Korona (20.30, Canal+ Sport, Polsat Sport Extra)

Piłka nożna
Grzegorz Krychowiak ogłosił, że kończy karierę. Teraz film, podcast i kurs trenera
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Piłka nożna
Grzegorz Krychowiak w lidze okręgowej. Bez piłki by sobie poradził
Piłka nożna
Legia - Lech. Niespodzianki są dla Europy, dla Ekstraklasy zostaje nuda
Piłka nożna
El Clasico. Wojciech Szczęsny obronił rzut karny, ale punkty zostają w Madrycie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
W niedzielę Real – Barcelona. Madryt czeka na rock and rolla
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama