Algierczycy nie zmarnowali swojej szansy, przyjemnie było patrzeć na ich radość po ostatnim gwizdku sędziego. Do awansu wystarczał im remis i cel osiągnęli, choć po pierwszej połowie to oni byli poza turniejem.
Rosja szybko zdobyła gola, już w szóstej minucie. Fabio Capello ugiął się pod presją dziennikarzy i kibiców, zrozumiał, że bez sensu jest trzymać Aleksandra Kierżakowa na ławce. Napastnik Zenita Sankt Petersburg to najskuteczniejszy zawodnik reprezentacji, ale prowadzenie drużynie dał jego imiennik – Kokorin, strzelając głową po podaniu Dmitrija Kombarowa.
Rosjanie wydawali się zadowoleni z takiego wyniku i pół godziny przed końcem zostali ukarani. Igor Akinfiejew minął się z piłką przy dośrodkowaniu, a Islam Slimani nie miał problemów z trafieniem do pustej bramki. Rosja rzuciła się do odrabiania strat, ale atakowała zbyt chaotycznie. Nic nie pomogło wejście utalentowanego Ałana Dżagojewa.
Capello miał prowadzić zespół do mundialu w 2018 roku, który zostanie rozegrany na rosyjskich stadionach, ale po klęsce w Brazylii jego posada jest zagrożona. Włoch udowodnił, że nie zasługuje na tak wielką pensję (zarabia 6,5 mln funtów rocznie).
Algieria w 1/8 finału zmierzy się z Niemcami, będzie okazja do rewanżu. 32 lata temu nie wyszła z grupy, bo Niemcy umówili się z Austriakami na wynik dający awans obu drużynom.