Przed meczami Ligi Europejskiej: Zrobić krok w stronę Europy

Dziś Ruch Chorzów, Lech Poznań i Zawisza Bydgoszcz walczą o awans do trzeciej rundy kwalifikacji. Szkoda, ?że tego nie zobaczymy.

Publikacja: 24.07.2014 02:24

Największe szanse na awans ma Ruch. Tydzień temu w Gliwicach (na stadionie w Chorzowie murawa nie nadaje się do gry po renowacji) pokonał 3:2 FC Vaduz.

Zawodnicy Jana Kociana musieli sporo się namęczyć, zdobywcy Pucharu Liechtensteinu stworzyli kilka groźnych sytuacji. Gdyby Ruch grał przeciw lepszym piłkarzom, zapewne straciłby więcej niż dwie bramki.

Zadanie, przed jakim w Vaduz stanie drużyna z Chorzowa, jest jasne: utrzymać przewagę, czyli przynajmniej zremisować. Ale po ligowej porażce 0:2 ze Śląskiem Wrocław plan minimum może nie satysfakcjonować piłkarzy ani kibiców. Zwycięstwo nad zagranicznym rywalem dodałoby Ruchowi pewności siebie.

O odzyskanie twarzy zagra również Lech Poznań. Wicemistrzowie Polski przegrali 0:1 pierwsze spotkanie z Nomme Kalju. Ale przyczyny porażki nie należy się doszukiwać w sile przeciwnika. To decyzje trenera Mariusza Rumaka sprawiły, że teraz Lech musi drżeć przed zespołem z Estonii.

Na boisku w Tallinie nie pojawił się Vojo Ubiparip, który trzy dni później strzelił trzy gole Piastowi Gliwice (4:0). Dawid Kownacki, zdobywca czwartej bramki, w Estonii zagrał tylko pół godziny. Dzisiaj obaj zapewne wystąpią od pierwszej minuty.

Zabraknie za to Karola Linetty'ego, który przez kilka tygodni będzie pauzował z powodu urazu stawu skokowego.

Zawisza Bydgoszcz przegrał tydzień temu 1:2 z czwartym zespołem ligi belgijskiej – Zulte Waregem. By awansować, zdobywcy Pucharu Polski muszą zdobyć chociaż jedną bramkę i żadnej nie stracić. Nie jest to scenariusz niemożliwy. W pierwszym spotkaniu Zawisza grał spokojnie i z pomysłem. Jeśli dzisiaj to powtórzy, wszystko się może zdarzyć.

Ale niestety kibice, tak jak tydzień temu, nie będą mogli obejrzeć meczów polskich drużyn w telewizji. Żadna stacja się nie zdecydowała wykupić praw do transmisji. Platforma nc+ pokaże dopiero spotkania czwartej rundy decydującej o tym, kto jesienią wystąpi w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Pozostaje mieć nadzieję, że kluby z Polski nie odpadną wcześniej.

Największe szanse na awans ma Ruch. Tydzień temu w Gliwicach (na stadionie w Chorzowie murawa nie nadaje się do gry po renowacji) pokonał 3:2 FC Vaduz.

Zawodnicy Jana Kociana musieli sporo się namęczyć, zdobywcy Pucharu Liechtensteinu stworzyli kilka groźnych sytuacji. Gdyby Ruch grał przeciw lepszym piłkarzom, zapewne straciłby więcej niż dwie bramki.

Pozostało 82% artykułu
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Nie zagra w reprezentacji Polski
Materiał Promocyjny
Jak programy lojalnościowe wpływają na korzystanie z kart kredytowych?
Piłka nożna
Nieoczekiwana porażka Barcelony. Wielka stopa Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Lech znokautował Legię po przerwie. W końcu widowisko w hicie Ekstraklasy
Piłka nożna
Bartosz Slisz zniszczył marzenia Leo Messiego. Niespodzianka w MLS, a w tle polski sędzia
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Piłka nożna
Liverpool nie do zatrzymania. Ani w Europie, ani w Anglii
Materiał Promocyjny
Bank dla miłośników podróży z klasą, którzy nie lubią przepłacać