Reklama
Rozwiń

Falstart Borussii, Manchester United znów bez zwycięstwa

LIGI ZAGRANICZNE. Drużyna z Dortmundu zaczęła sezon od porażki 0:2 na własnym stadionie z Bayerem Leverkusen.

Publikacja: 24.08.2014 22:29

Falstart Borussii, Manchester United znów bez zwycięstwa

Foto: AFP

Trener Juergen Klopp tylko się uśmiechnął i pokręcił głową, kiedy jego piłkarze już w 9. sekundzie meczu pozwolili sobie wbić bramkę. Wystarczyły cztery podania gości, by Karim Bellarabi dał Bayerowi prowadzenie.

Nie przeszkadzał Łukasz Piszczek, nie przeszkadzali inni obrońcy. Padły rekordy Giovane Elbera, Ulfa Kirstena i Paula Freiera, to najszybszy gol w historii Bundesligi. Z polskim akcentem – asystą Sebastiana Boenischa. – Ta bramka ogromnie wpłynęła na to, co działo się przez pierwsze 25 minut. Za brak koncentracji winę biorę na siebie. Rywal realizował swój plan, my nie mieliśmy go przez długi czas – przyznał Klopp.

Trenowanie Borussii nie jest ostatnio zadaniem łatwym. Kontuzjowani są m.in. Marcel Schmelzer, Nuri Sahin i Ilkay Guendogan. Gotowi do gry nie są także Roman Weidenfeller i Neven Subotić. Jakub Błaszczykowski i Mats Hummels dopiero wracają do formy.

– Przed przerwą mieliśmy duże problemy, nie radziliśmy sobie z atakami przeciwników. Rozgrywaliśmy piłkę za wolno, a gdy w drugiej połowie przyspieszyliśmy, oni też biegali szybciej – opowiadał Piszczek, który w Superpucharze i Pucharze Niemiec imponował formą (trzy asysty), ale w sobotę – tak jak koledzy z zespołu – miał słabszy dzień. „Ruhr Nachrichten" ocenił go na 5, nieco lepszą notę dał mu „Der Westen" – 4.

Drugi gol dla Bayeru padł po prostym błędzie Erika Durma, Bellarabi odebrał mu piłkę, podał do Stefana Kiesslinga, a ten ustalił wynik.

Piszczek i Boenisch mają pewne miejsce w swoich drużynach. Tak jak Eugen Polanski w Hoffenheim, który przed spotkaniem z Augsburgiem (2:0) przedłużył umowę do czerwca 2017 roku, i Robert Lewandowski, który w oficjalnym meczu bramki dla Bayernu wciąż nie strzelił, ale w piątek asystował przy trafieniu Arjena Robbena (2:1 z Wolfsburgiem).

W sobotę zagrali jeszcze Adam Matuszczyk i Paweł Olkowski (ich FC Koeln zremisowało bezbramkowo z Hamburgerem SV) oraz Artur Sobiech, który tuż przed końcem spotkania z Schalke (2:1) zmienił w Hannoverze 96 Hiszpana Joselu.

Anglia żyje powrotem Mario Balotellego. Włoch przeszedł już testy medyczne w Liverpoolu, jutrzejszy mecz ze swoim byłym klubem Manchesterem City (21.00, Canal+ Sport) obejrzy pewnie przed telewizorem. Wielki transfer szykuje też wreszcie Manchester United (1:1 z Sunderlandem) – negocjuje z Realem zakup Angela di Marii.

Tabelę Premiership po dwóch kolejkach otwierają Tottenham (4:0 z Queens Park Rangers), Chelsea (2:0 z Leicester) i Swansea (1:0 z Burnley) z Łukaszem Fabiańskim w bramce. Polak znów bronił pewnie, SkySports ocenił go na 7, chwaląc zwłaszcza za interwencję po strzale Davida Jonesa.

Wojciech Szczęsny za wyjazdowy mecz z Evertonem (2:2) dostał notę 5, puścił dwa gole, ale przy żadnym nie zawinił. Arsenal zawdzięcza punkt zrywowi w końcówce i wejściu na boisko Oliviera Girouda.

Przyszłość Artura Boruca nadal nie jest jasna. Wiadomo, że bramkarz reprezentacji Polski poprosił Southampton o transfer. Nie chce być rezerwowym. Czy zostanie w Anglii? Odpowiedź poznamy przed końcem sierpnia.

W weekend ruszyły też rozgrywki w Hiszpanii. Kolejne pochwały zebrał Grzegorz Krychowiak (Sevilla zremisowała z Valencią 1:1), a w drugiej lidze na stanowisku trenera Osasuny Pampeluna zadebiutował Jan Urban. Jego zespół pokonał 2:0 rezerwy Barcelony.

Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku