Strach przed Ebolą

Śmiertelny wirus wywołał chaos w świecie sportu. Zawodnicy z krajów Afryki Zachodniej nie są mile widziani w innych państwach.

Publikacja: 03.09.2014 08:00

Strach przed Ebolą

Foto: AFP

Rządy wielu afrykańskich państw zabroniły wjazdu na swoje terytorium ludziom z regionów, w których rozprzestrzenia się wirus. Sąsiedzi Sierra Leone, Gwinei czy Liberii zamknęli granice z tymi krajami. Dla sportowców nie ma żadnego wyjątku.

Właśnie trwają kwalifikacje do Pucharu Narodów Afryki. Afrykańska Federacja Piłki Nożnej (CAF) nakazała piłkarzom z Sierra Leone i Gwinei rozgrywanie meczów w roli gospodarza na neutralnym terenie. CAF i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegają, by „unikać wielkich zgromadzeń, które mogłyby ułatwić rozprzestrzenianie się wirusa." Władze CAF uspokajają, że obecnie nic nie powinno zaszkodzić w organizacji spotkań. Jednak sytuacja staje się coraz trudniejsza. Na początku sierpnia odwołano spotkanie Seszele – Sierra Leone. Rząd Seszeli usprawiedliwiał się, że nie może ryzykować, by wirus rozprzestrzenił się na wyspach.

To był dopiero początek kłopotów. Sierra Leone ma 10 września zmierzyć się z Demokratyczną Republiką Konga. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się we Freetown. Ale zgodnie z sugestią CAF działacze z kraju gospodarzy zaczęli szukać stadionu na neutralnym terenie. Problem w tym, że nie ma chętnych, by gościć piłkarzy z regionu będącego gniazdem epidemii. Ghana i Maroko nie odpowiedziały jeszcze na prośbę Sierra Leone o pomoc. Wiele wskazuje na to, że mecz odbędzie się w Lubumbashi w Demokratycznej Republice Konga, a zawodnicy i trenerzy z Sierra Leone przed wjazdem do tego kraju będą musieli przejść badania na obecność wirusa.

Strach przed ebolą uderza nie tylko w afrykański futbol. W połowie sierpnia swoją pierwszą w historii podróż do Afryki odwołała amerykańska reprezentacja koszykarzy. W ramach przygotowań do trwających właśnie w Hiszpanii mistrzostw świata zespół USA miał 27 sierpnia trenować razem z kadrą Senegalu.

- Nie czujemy się dobrze po tej decyzji. Zawodnicy i trenerzy są rozczarowani. Czekaliśmy na to wydarzenie. Ale eksperci mówią o zagrożeniu zdrowia i życia w tym rejonie. Nie mogliśmy postąpić inaczej - powiedział menedżer reprezentacji USA Jerry Colangelo.

Z udziału w Letnich Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży w Nankinie wykluczono zawodników z Liberii, Sierra Leone i Nigerii. Organizatorzy poprosili Komitet Olimpijski Sierra Leone, by nie wysyłał zawodników do Chin. Liberia sama zdecydowała, że jej reprezentanci nie wezmą udziału w zawodach. W Nankinie było za to już kilku sportowców z Nigerii, jednak wrócili do ojczyzny przed rozpoczęciem igrzysk. Tylko Gwinea zdecydowała się nie wycofywać swoich sportowców.

Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti odmieni reprezentację Brazylii
Piłka nożna
Xabi Alonso. Człowiek sukcesu nowym trenerem Realu Madryt
Piłka nożna
Ali posłał Legię na deski. Zmiana na szczycie tabeli Ekstraklasy
Piłka nożna
Robert Lewandowski obejrzał genialne El Clasico. Barcelonie nic już nie odbierze mistrzostwa
Piłka nożna
Barcelona - Real o tytuł mistrza Hiszpanii. Robert Lewandowski zacznie El Clasico na ławce