Bereszyński za czerwoną kartkę otrzymaną w zeszłorocznych rozgrywkach Ligi Europejskiej musiał pauzować trzy spotkania. Piłkarz nie zagrał w spotkaniach z Saint Patricks i pierwszym spotkaniu z Celtikiem Glasgow.

W rewanżu ze Szkotami obrońca pojawił się na boisku w końcówce spotkania, jednak ta decyzja kosztowała mistrzów Polski dyskwalifikacje z rozgrywek. Bereszyński nie został zgłoszony do spotkania z Saint Patricks i w rewanżu z Celtikiem wystąpić nie mógł. Za złamanie tej decyzji Bereszyński otrzymał dodatkowy mecz zawieszenia. Po dyskwalifikacji z klubem pożegnała się dotychczasowa kierowniczka zespołu Marta Ostrowska. Jej miejsce zajął Konrad Paśniewski. W przeszłości zajmował się on sprawami organizacyjnymi w reprezentacji Polski. Czytaj więcej

Legia tym razem nie chciała popełnić tego samego błędu i wystosowała do UEFA pytanie o możliwość gry Bereszyńskiego w spotkaniu z Lokeren. Europejska federacja poinformowała, że obrońca Legii w tym spotkaniu jeszcze wystąpić nie może - informuje "Przegląd Sportowy".

W fazie grupowej Ligi Europejskiej Legia zmierzy się również z tureckim Trabzonsporem i ukraińskim Metalistem Charków. Pierwsze spotkanie z Lokeren 18 września w Warszawie.