23-letni polski bramkarz, podobnie jak pod koniec ubiegłego sezonu, dostał szansę gry w Romie dzięki kontuzji Morgana De Sanctisa. Już w czwartej minucie stanął oko w oko z wykonującym rzut karny Sergio Aguero (faul Maicona). Pojedynek z Argentyńczykiem przegrał, rzucił się w drugi róg. Potem zbyt wielu okazji do interwencji nie miał, obronił m.in. strzał Franka Lamparda.
Goście wracają do Rzymu z jednym punktem, który dał im gol niezawodnego Francesco Tottiego. 38-letni napastnik, obchodzący trzy dni temu urodziny, przechodzi do historii jako najstarszy strzelec Ligi Mistrzów, wyprzedził Ryana Giggsa i Filippo Inzaghiego.
To nie był wielki mecz, daleko mu było do widowiska, które zobaczyli kibice w Paryżu (na trybunach m.in. David Beckham, Patrick Kluivert, Didier Deschamps, raper Jay-Z z małżonką Beyonce). Tam też padł rekord LM - Xavi rozegrał 143. mecz, o jeden więcej niż Raul.
Skazywane na porażkę z Barceloną PSG pokazało nową, nieznaną twarz. Bez Zlatana Ibrahimovicia w Lidze Mistrzów jeszcze nie wygrało (dwie porażki i remis), we wtorkowy wieczór brak Szweda na boisku widoczny nie był. Ale jego nietęga mina przy bramce kolegów na 3:1 za kilka miesięcy powinna się znaleźć w materiale podsumowującym obecny sezon.
Prowadzenie gospodarzom dał już w dziesiątej minucie David Luiz, wykorzystując błąd Javiera Mascherano i zamieszanie w polu karnym. Paryżan z rytmu nie wybiła szybka odpowiedź Leo Messiego, który wyrównał po wymianie podań z Andresem Iniestą. Barcelona, chwalona od początku sezonu za perfekcyjną defensywę (żadnego straconego gola w siedmiu meczach), znów zapominała o obronie, wstyd przyniósł jej Marco Verratti. Włoch, mierzący 165 cm wzrostu, pokonał Marca-Andre ter Stegena głową. Trzecia bramka PSG to idealne dośrodkowanie Gregory'ego van der Wiela na nogę Blaise'a Matuidiego.