Według "Die Zeit" Niemcy kupowały głosy krajów FIFA, by zdobyć organizację Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2006 roku.
Gazeta twierdzi, że ówczesny rząd kanclerza Gerharda Schroedera oferował różnym krajom nie pieniądze, lecz bardziej wyrafinowane łapówki. By zdobyć głos Arabii Saudyjskiej, Niemcy zniosły na chwilę embargo na sprzedaż broni do tego kraju i sprzedały Saudyjczykom bardzo wówczas przez nich poszukiwane wyrzutnie pocisków przeciwpancernych.
Głos Tajlandii został zapewniony dzięki dużej inwestycji koncernu Bayer w tym kraju. W Korei Płd. Daimler zainwestował w tamtejszy koncern samochodowy Hyundai - syn prezesa Hyundai zasiadał akurat w zarządzie FIFA.
Prezes niemieckiej federacji piłkarskiej Wolfgang Niersbach na konferencji prasowej w piątek "absolutnie i całkowicie" zaprzeczył doniesieniom "Die Zeit".