Webb nie przyznaje się do zarzutów korupcyjnych

Jeffrey Webb, były wiceprezydent FIFA oskarżony o aferę korupcyjną, nie przyznaje się do winy podczas pierwszej rozprawy sądowej w Stanach Zjednoczonych.

Aktualizacja: 19.07.2015 20:08 Publikacja: 19.07.2015 19:44

Jeffrey Webb

Jeffrey Webb

Foto: AFP

Webb jest jednym z siedmiu urzędników FIFA, którzy zostali aresztowani w Zurichu pod zarzutem korupcji. W odróżnieniu od pozostałych, Webb nie walczył z nakazem ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, by stanąć przed sądem. Został przewieziony do Nowego Jorku na początku tygodnia.

Pierwsza rozprawa odbyła się w sobotę w Brooklynie. Webb został oskarżony o przyjęcie łapówki wartej miliony dolarów, która miała być związana ze sprzedażą praw marketingowych. Jeśli sąd uzna go winnym, Webb może zostać skazany nawet na 20 lat więzienia.

Sędzia Vera Scanlon zakończyła rozprawę po tym, jak bliscy oskarżonego, w tym jego żona Kendra Gamble-Webb i jej rodzice, zgodzili się wystawić niektóre nieruchomości, m. in. domy w Brooklynie, Pensylwanii i Georgii, w celu zabezpieczenia obligacji.

- Webb pozostaje w areszcie domowym, pod stałą obserwacją służb specjalnych – zapewnia sędzia.

Edward O'Callaghan, adwokat Webba, odmówił udzielenia komentarza po sobotniej rozprawie.

Zdaniem niektórych, zachowanie Webba może świadczyć o jego chęci współpracy z prokuraturą w stale trwającym dochodzeniu. Wysoko postawiony urzędnik FIFA może ujawnić dotąd nieznane fakty o wewnętrznym działaniu światowej federacji piłki nożnej i jego stosunkach z obecnym prezydentem Josephem "Sepp" Blatterem, który uniknął zarzutów.

Piłka nożna
Litwa i Łotwa mogą stracić mistrzostwa Europy z powodu Białorusi. UEFA myśli
Piłka nożna
Wielka gra o finał Ligi Mistrzów. Barcelona nie zlekceważy Interu
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain bliżej spełnienia marzeń o finale
Piłka nożna
Bodo/Glimt. Wyrzut sumienia polskich klubów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy