W Mediolanie przed szansą

W 8. kolejce Euroligi mężczyzn Asseco Prokom Gdynia gra jutro w Mediolanie z zespołem Armani Jeans. Wygrana daje mistrzom Polski awans do fazy Top 16.

Publikacja: 16.12.2009 21:26

Adam Hrycaniuk (z piłką)

Adam Hrycaniuk (z piłką)

Foto: PAP

W pierwszym meczu tych drużyn Asseco Prokom wygrał u siebie 88:83.

W grupie D awans do najlepszej szesnastki Euroligi zapewnił sobie broniący tytułu Panathinaikos Ateny, który ma sześć zwycięstw i jedną porażkę. Kolejne miejsca zajmują Real Madryt (5-2), sensacyjnie pokonany przez mistrzów Polski przed tygodniem w Gdyni, BC Chimki (4-3), Asseco Prokom (3-4), Armani Jeans (2-5) i EWE Baskets Oldenburg (1-6).

Jedyny nasz reprezentant w Eurolidze rozpoczął rozgrywki od dwóch porażek, w tym inauguracyjnej na własnym parkiecie z mistrzem Niemiec, ale wygrał trzy z kolejnych pięciu spotkań i już teraz ma tyle samo zwycięstw co w całym poprzednim sezonie, w którym — łącznie z fazą Top 16 — wystąpił w 16 meczach. W gdyńskim obozie wszyscy wierzą, że seria wygranych jeszcze się nie skończyła.

Samolot czarterowy z koszykarzami Asseco Prokomu wylądował na mediolańskim lotnisku Malpensa w środę kilka minut po 13. Po raz pierwszy w tym sezonie na euroligowy mecz poleciał z ekipą Przemysław Zamojski, który po kilkumiesięcznym leczeniu kontuzji jest już gotowy do gry, ale tej jesieni jeszcze nie wystąpił w meczu o punkty. – W Mediolanie raczej nie zagram, ale moment ponownego wyjścia na boisko zbliża się nieuchronnie – powiedział „Rz”.

– Przemek zaczął już trenować z drugoligowym zespołem. W najbliższym czasie z pewnością dostanie szansę. Tutaj już się przyzwyczaja do atmosfery w drużynie – mówi trener Tomas Pacesas.

Mecz w Mediolanie ma kapitalne znaczenie. Zwycięstwo zapewnia mistrzom Polski minimum czwarte miejsce w grupie i awans do Top 16 już w czwartek. Porażka mniej niż pięcioma punktami stawia ich wyżej w tabeli od Armani Jeans w przypadku, gdyby obydwa zespoły zakończyły fazę grupową z tym samym bilansem i także daje awans. Wyższa porażka też nie przekreśla szans na grę wśród elity. Wtedy jednak trzeba byłoby szukać zwycięstwa w pozostałych dwóch meczach, na przykład z Chimkami u siebie.

To gospodarze meczu w Mediolanie przystępują do niego z większym stresem. Dla nich to pojedynek ostatniej szansy. Historia spotkań tych drużyn pokazuje, że Armani Jeans to wygodny rywal dla mistrzów Polski. W pięciu dotychczasowych konfrontacjach w Eurolidze cztery razy wygrywał Prokom. W poprzednim sezonie, już w fazie Top 16, drużyna Tomasa Pacesasa przegrała u siebie 60:62 na inaugurację nowej hali w Gdyni, by w rewanżu zwyciężyć aż 96:72, co jest jej najwyższą wyjazdową wygraną w Eurolidze.

W Armani Jeans, klubie sponsorowanym przez słynnego projektanta mody Giorgio Armaniego, przeprowadzono przed sezonem rewolucję kadrową. Większość jego graczy to nowe twarze w zespole. Najwięcej punktów w Eurolidze zdobywają reprezentant Litwy Jonas Maciulis (średnio 13,1) i amerykański rozgrywający Morris Finley (12,3), najwięcej piłek z tablic zbiera inny Amerykanin Michael Hall (5,4). Ostatnio klub rozstał się z inną amerykańską gwiazdą, byłym graczem NBA Aleksem Ackerem (8,8 pkt).

Prokom ma w składzie dwóch zawodników z piątki najlepszych strzelców Euroligi: Qyntel Woods (18,3) jest drugi w klasyfikacji - za Mattem Walshem z Olimpiji Ljubljana (20,3), a David Logan (17,1) piąty. Te dwie wielkie indywidualności to nie wszystkie atuty mistrzów Polski. W czołówce najlepiej zbierających obok Woodsa (6,6) są Pape Sow (5,6) i Ronnie Burrell (5,1), a tacy zawodnicy jak Daniel Ewing, Jan-Hendrik Jagla czy Adam Hrycaniuk coraz częściej w ważnych momentach wpływają na losy meczu. Pamiętny mecz ze słynnym Realem Madryt pokazał, że zespół z Gdyni osiągnął już taki poziom zespołowości, waleczności i dyscypliny taktycznej, że może wygrywać z każdym. Jak będzie w hali Mediolanum Forum?

[ramka][b]Podtrzymać pasję[/b]

[i]Tomas Pacesas, trener Asseco Prokomu Gdynia specjalnie dla „Rz”[/i]

[b]„Rz”: Po wygranym wyjazdowym meczu z Oldenburgiem, historycznym zwycięstwie nad Realem Madryt i pewnym sukcesie w ligowym meczu z Anwilem trudno chyba o lepsze nastroje w zespole.[/b]

Bardzo mnie cieszy, że nasi liderzy Qyntel Woods i David Logan grają ostatnio równo, a reszta zespołu istotnie im pomaga. Nawet przy słabszej dyspozycji jednego czy dwóch zawodników w niektórych meczach nie odbijało się to na naszej grze. Chociaż potrzebujemy dobrej formy każdego, bo gramy bardzo intensywnie, zaczęliśmy należycie funkcjonować w obronie, a to kosztuje dużo sił.

[b]Czy gra zespołu wygląda teraz tak, jak sobie pan zakładał na początku sezonu?[/b]

Zawsze można coś poprawić. Nie ma idealnych spotkań. Zdarzają się błędy, ale myślę że z Realem zagraliśmy supermecz, bliski ideału. Może gdyby sędziowie nie gwizdnęli dwóch fauli Łukaszowi Sewerynowi, po których rywale za darmo zdobyli z osobistych cztery punkty... Takich drobnych usterek mogłoby nie być, ale uważam że rozegraliśmy jedno z najlepszych spotkań w historii klubu. Teraz trzeba tylko podtrzymać tę pasję w grze. Przeciwko Anwilowi też wyszliśmy skoncentrowani. Może nie było takiej jakości, ale wystarczyło do wygranej.

[b]Jak będzie w meczu z Armani Jeans?[/b]

- Zdajemy sobie sprawę, co dla nas znaczy to spotkanie, ale przyjechaliśmy tu w dobrych nastrojach. Oni są pod ścianą, a my jeszcze mamy inne szanse, na przykład Chimki u siebie. Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo. Rywale wyrzucili ze składu Aleksa Ackera, który bardzo dobrze zagrał przeciwko nam w Gdyni. Szukają nowych zawodników, ale mają też graczy takich jak Marco Mordente czy Massimo Bulleri, którzy mogą go zastąpić. Dla nich to ostatnia szansa walki o Top 16. Na pewno będą zmobilizowani. My już w czwartek możemy zamknąć pewien etap.

[b]Czy na Armani przygotowaliście się tak dobrze jak do ostatniego meczu z Realem?[/b]

Myślę, że będziemy gotowi. Mamy dobrych zawodników. Trzymamy się swoich zasad w obronie i to będzie decydować. Kto zrobi mniej błędów, ten wygra. [/ramka]

[i]• Transmisja na żywo w Canal+ Sport w czwartek o 20.25.[/i]

Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego