Zwycięstwo zapewniła Czarnym dobitka Pawła Leńczyka na 1,3 sekundy przed końcem meczu. Dzięki temu drużyna litewskiego trenera Dainiusa Adomaitisa jako jedyna pozostaje bez porażki w lidze.
Pierwsze zwycięstwo odniosła Polpharma, już z nowym trenerem, Serbem Zoranem Sretenoviciem (zastąpił Pawła Turkiewicza), byłym znakomitym koszykarzem reprezentacji Jugosławii i Stali Ostrów, w końcówce kariery. Zespół ze Starogardu po emocjonującym meczu wygrał we Włocławku z Anwilem. Jego liderem był Kamil Chanas. Były zawodnik Anwilu uzyskał 21 pkt, miał cztery zbiórki i dwie asysty .
Przed własną publicznością zagrali wreszcie koszykarze Polonii. Premiera w hali na Kole była udana dla stołecznego zespołu, chociaż nie obyło się bez nerwowej końcówki. Na początku czwartej kwarty Polonia prowadziła już 65:43, ale w ostatniej minucie przewaga zmalała do 80:78. – Za wcześnie pomyśleliśmy, że mecz jest wygrany – mówił trener Wojciech Kamiński. – Moim zawodnikom należą się gratulacje, ale tylko za 37 minut gry.
W niedzielę w Poznaniu wysokiej porażki z miejscowym PBG Basket doznał Asseco Prokom Gdynia. O o takim wyniku zdecydowała ostatnia kwarta, przegrana prztez gości 16:27. Mistrzowie Polski przywieźli na to spotkanie tylko dwóch zagranicznych zawodników z eksportowego składu (Bobby Brown, Ronnie Burrell). Reszta odpoczywała przed środowym meczem Euroligi z Partizanem Belgrad w Gdyni, który może przesądzić o szansach Prokomu w tych rozgrywkach.
To na razie większe zmartwienie dla trenera Tomasa Pacesasa niż poniesiona w najgorszym nawet stylu porażka na progu sezonu ekstraklasy.