Asseco Prokom dołączył do ligi i już prowadzi

Obrońcy tytułu, już bez trenera Tomasa Pacesasa na ławce, bezdyskusyjnie pokonali Anwil Włocławek 82:61

Aktualizacja: 26.02.2012 22:50 Publikacja: 26.02.2012 22:19

Koszykarz Asseco Prokom Gdynia Jerel Blassingame (z lewej)

Koszykarz Asseco Prokom Gdynia Jerel Blassingame (z lewej)

Foto: PAP/serwis codzienny, Adam Warżawa Adam Warżawa

Mecz w Gdyni był podwójnym debiutem szkoleniowców, bo zespół gości poprowadził Krzysztof Szablowski, pierwszy od 11 lat polski trener we Włocławku, który zastąpił zwolnionego Emira Mutapcicia. Z sukcesu cieszył się zastępujący Pacesasa Andrzej Adamek, który podkreślił, że największą jego zasługą było to, że siedział na ławce, gdyż drużynę niemal do ostatniej chwili przygotowywał utytułowany szkoleniowiec z Litwy, którego uroczyście pożegnano w przerwie meczu.

Ozdobą spotkania były fantastyczne wsady do kosza Przemysława Zamojskiego z Asseco, po przechwycie i rajdzie przez całe boisko oraz środkowego Anwilu Corsleya Edwardsa nad próbującym mu przeszkodzić o 11 cm wyższym Adamem Łapetą. Przed rozpoczęciem drugiej fazy rozgrywek Asseco Prokom był niewiadomą. Największe szanse na mistrzostwo dawano liderowi tabeli i zdobywcy Pucharu Polski Treflowi Sopot oraz ubiegłorocznemu finaliście Turowowi Zgorzelec. Mecz z Anwilem pokazał, że słabszy kadrowo, ale zahartowany grą w Eurolidze i lidze VTB zespół z Gdyni, bynajmniej nie zrezygnował z mistrzowskich ambicji, mimo finansowych i organizacyjnych perturbacji w klubie. Swoje aspiracje zgłosił też Zastal Zielona Góra, który po rewelacyjnym meczu wygrał w Zgorzelcu aż 91:73.

Tylu punktów najlepiej broniący w lidze Turów jeszcze nie stracił w tym sezonie. Była to zresztą jego pierwsza porażka z Zastalem w meczu ekstraklasy. Znakomite spotkanie rozegrał 28-letni skrzydłowy Piotr Stelmach, który zdobył dla zwycięzców 27 punktów (7/10 za trzy), ustanawiając strzeleckie rekordy kariery. Gwiazdor Zastalu reprezentant Portoryko Walter Hodge tym razem był w cieniu polskich graczy, bo świetnie zaprezentowali się także Marcin Sroka (18 pkt) i 18-letni Filip Matczak (11 pkt i 4 asysty).

Prokom prowadzi w tabeli, gdyż w grupie zespołów walczących o miejsca 1-6 i jak najwyższe rozstawienie przed play-off kolejność determinuje suma dotychczas zdobytych punktów podzielona przez liczbę rozegranych spotkań. Gdyby jednak lider przegrał następny mecz, spadnie na szóste miejsce. Łatwo mu nie będzie, gdyż jedzie do Zastalu, w którego barwach znów ma zagrać środkowy Gani Lawal, czołowy zawodnik ekstraklasy na początku rozgrywek, wracający do Zielonej Góry z ligi chińskiej. W niedzielę lider z Sopotu przegrał w Słupsku 83:88 z Energą Czarnymi.

Gospodarzom udał się rewanż za niedawny ćwierćfinałowy mecz Intermarché Basket Cup. Jak widać, w Tauron Basket Lidze jest wielu faworytów i prawdziwa rywalizacja dopiero się zaczyna. W dolnej połówce tabeli walczącej o dwa pozostałe miejsca w play-off coraz bliżej tego celu jest Śląsk Wrocław. Wygrana 76:63 z AZS Politechniką Warszawską bardzo przybliżyła też do indywidualnego rekordu Adama Wójcika, który był najlepszym strzelcem zespołu, zdobywając 19 punktów (7/9 za dwa).

Legendarnemu koszykarzowi, który w kwietniu skończy 42 lata, do 10 tysięcy punktów w ekstraklasie brakuje tylko 11. Może pokona tę barierę już w sobotę w meczu z AZS w Koszalinie?

O miejsca 1-6

• Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek 82:61 (25:19, 13:13, 28:19, 16:10)

• PGE Turów Zgorzelec - Zastal Zielona Góra 73:91 (17:20, 22:14, 21:16, 27:13)

• Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 88:83 (16:20, 28:19, 19:23, 25:21).

Tabela


1. Asseco Prokom    1 zw.    0 por.    2,00


2. Trefl    19    6    1,76


3. Energa Czarni    18    7    1,72   


4. PGE Turów    17    8    1,68


5. Anwil    17    8    1,68


6. Zastal    16    9    1,64

O miejsca 7-13



• Siarka Jezioro Tarnobrzeg - AZS Koszalin 87:83 (19:21, 21:22, 24:13, 23:27)

• Kotwica Kołobrzeg - ŁKS Łódź 87:63 (17:20, 22:14, 21:16, 27:13)

• Polpharma Starogard Gd. - PBG Basket Poznań 84:76 (21:17, 24:14, 15:25, 24:20)

• Śląsk Wrocław - AZS Politechnika Warszawska 76:63 (17:13, 21:11, 16:19, 22:20)

7. Śląsk    25    40    1980-1854
8. Kotwica    25    37 1858-1880
9. AZS Koszalin    25    36 1961-1942
10. Siarka Jezioro    25    36 2046-2126
11. Polpharma    25    34 1935-2075
12. PBG Basket    25    33 1782-1924
13. AZS PW    25    31 1830-2032
14. ŁKS    25    27    1618-2093

Mecz w Gdyni był podwójnym debiutem szkoleniowców, bo zespół gości poprowadził Krzysztof Szablowski, pierwszy od 11 lat polski trener we Włocławku, który zastąpił zwolnionego Emira Mutapcicia. Z sukcesu cieszył się zastępujący Pacesasa Andrzej Adamek, który podkreślił, że największą jego zasługą było to, że siedział na ławce, gdyż drużynę niemal do ostatniej chwili przygotowywał utytułowany szkoleniowiec z Litwy, którego uroczyście pożegnano w przerwie meczu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń