Trudno wyobrazić sobie lepszy początek rywalizacji, w której polski zespół staje przed szansą pierwszego w historii awansu do ósemki najlepszych w Europie. To pierwsze zwycięstwo u siebie w czwartym starcie Asseco Prokomu w fazie Top 16, a zarazem najwyższa wygrana gdynian w tym sezonie Euroligi i najwyższa spośród wszystkich spotkań 1. kolejki tego szczebla rozgrywek. Sukces ten zapewniła twarda, agresywna obrona, zespołowa gra i znakomita skuteczność z dystansu (12/20 za trzy punkty).
Trener Tomas Pacesas zapowiadał przed meczem, iż bardzo chciałby pokazać Litwinom, że w Polsce też jest koszykówka. Udało się. Tym bardziej że oprócz najlepszego w drużynie Davida Logana, długo i dobrze grali polscy zawodnicy Adam Hrycaniuk, Łukasz Seweryn i debiutujący w Eurolidze po kontuzji Przemysław Zamojski.
Logan wprowadził grę Prokomu na dobre tory, zdobywając w pierwszych pięciu minutach 12 z 15 punktów zespołu, przy stuprocentowej skuteczności z gry (4/4 za dwa, 1/1 za trzy punkty). Za chwilę pierwsze punkty w meczu zdobył Qyntel Woods i w 6. minucie było 17:7. Szybko uzyskana przewaga uspokoiła grę zespołu. Prokom grał pewnie, nawet gdy rywale na chwilę zmniejszali różnicę. Najbardziej zbliżyli się w końcówce pierwszej kwarty (22:18), ale zakończył ją trzypunktowym rzutem Daniel Ewing.
W połowie drugiej kwarty było już 15 punktów różnicy (43:28), a w połowie trzeciej - 20 (58:38). Już do końca meczu gospodarze grali zespołowo i skutecznie. Trener Pacesas nie musiał nawet trzymać na boisku Woodsa. Gwiazdor zespołu przebywał na parkiecie tylko 15 minut, gdyż znakomicie grali polscy koszykarze Asseco. Adam Hrycaniuk miał aż 12 zbiórek, z czego cztery w ataku. Łukasz Seweryn i Przemysław Zamojski, obsługiwani podaniami przez Davida Logana (8 asyst) trafiali z dystansu i po kontratakach. Zamojski, w swoim pierwszym meczu w Eurolidze w tym sezonie miał stuprocentową skuteczność (3/3 za trzy, 1/1 za dwa). Seweryn pomylił się tylko raz przy rzucie z dystansu. W czwartej kwarcie mistrz Polski dwukrotnie uzyskał najwyższą 24-punktową przewagę: po rzucie za trzy Zamojskiego w 35. minucie (83:59) oraz trafieniu Logana na 10 sekund przed końcową syreną, ustalającym wynik spotkania. W środę Asseco Prokom gra na wyjeździe z Unicają Malaga, która w pierwszym spotkaniu przegrała w Moskwie z CSKA 78:86.
[ramka][b]Powiedzieli[/b]