Spotkanie kandydatów do pozycji lidera po rundzie zasadniczej było niezwykle wyrównane i emocjonujące. W pierwszej kwarcie przewagę mieli mistrzowie Polski z Gdyni, którzy po 10 minutach prowadzili 17:8, a w połowie drugiej części 25:17. Czarni jednak z minuty na minutę grali coraz lepiej i zniwelowali straty do przerwy, dzięki rzutowi za trzy punkty równo z końcową syreną Amerykanina Jerela Blassingame'a. Po 20 minutach Prokom prowadził tylko 36:35. Gospodarze po wznowieniu gry wzmocnili obronę - w całym meczu wymusili aż dwadzieścia strat mistrzów Polski.
W 29. minucie Energa uzyskała najwyższa przewagę - siedem punktów (51:44), ale i tak losy meczu decydowały się w ostatnich sekundach. Po pięciu minutach czwartej odsłony gdynianie odrobili straty po akcjach Filipa Widenowa i Ronniego Burrella. Na 90 sekund przed końcem meczu był remis 70:70. W ostatnich akcjach gdynianie popełnili więcej błędów (między innymi kroki i strata Daniela Ewinga), a gospodarze nie mylili się z rzutów wolnych: najpierw Amerykanin Cameron Bennerman, a potem kapitan drużyny Mantas Cesnauskis i na 20 sekund przed końcową syreną Czarni prowadzili 74:71.
Zawodnicy Asseco dwukrotnie nie trafili za trzy punkty, a dobitka w ostatniej sekundzie Adama Hrycaniuka także była niecelna. W sobotę emocji dostarczył inny trójmiejski zespół - Trefl Sopot, który po wyrównanej walce pokonał wicemistrza Polski Anwil Włocławek 67:60. Czołowym zawodnikiem był Filip Dylewicz, który uzyskał 14 punktów, 8 zbiórek i miał 2 asysty. Ta wygrana zapewniła drużynie z Sopotu miejsce w czołowej czwórce i przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie play-off. Trwa zadyszka Polpharmy. Po zdobyciu Pucharu Polski zespół ze Starogardu Gdańskiego przegrał już czwarty kolejny mecz w lidze i po raz czwarty w końcówce spotkania, tym razem u siebie z Kotwicą Kołobrzeg 78:79.
Zwycięski punkt dla gości zdobył na 14 sekund przed końcem Łukasz Diduszko. Ważne mecze wygrały PBG Basket i Zastal Zielona Góra, walczące o miejsce w ósemce i udział w play-off. Do końca sezonu zasadniczego zostały dwie kolejki i dwa zaległe mecze. W środę lider Turów gra z Asseco Prokomem. Obydwa zespoły walczą o pierwsze miejsce przed fazą play-off.
20. kolejka
• Siarka Tarnobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 70:83 (17:26, 22:17, 13:22, 18:18). Siarka: M. Deloach 25, S. Pringle 15, D. Wall 13, L. Truscott 7, R. Rajewicz 6, E. Taylor 4, S. Błaszczyński 0, T. Pisarczyk 0. PGE Turów: M. Brkić 19, T. Thomas 12, R. Tomaszek 11, M. Gabiński 10, K. Wysocki 9, D. Jackson 6, B. Bochno 6, I. Zigeranović 4, D. Kickert 2, M. Kuebler 2, O. Bukowiecki 2.